MMA PLNajnowszePrime MMAPRIME MMA 8: Tomasz Chic posłał Dzika na deski, ale sam nie był w stanie kontynuować walki i… przegrał!

PRIME MMA 8: Tomasz Chic posłał Dzika na deski, ale sam nie był w stanie kontynuować walki i… przegrał!

Kolejną walką gali PRIME MMA 8, która właśnie odbywa się w Warszawie i przykuwa uwagę kibiców freaków w Polsce było starcie w formule K-1, w którym zmierzyli się Damian „Dzik” Graf oraz Tomasz „Chic” Galewski.

prime mma 8

Pojedynek ten to była jedna wielka niewiadoma, zwłaszcza z uwagi na formę Tomasza Chica. Jak mu poszło w starciu z niebezpiecznym i mocno bijącym Dzikiem?

PRIME MMA 8 PPV

Obaj zawodnicy zaczęli walkę dynamicznie. Widać było, że obaj wynieśli jakieś tam doświadczenie z treningów walk w klatce. Chic na początku nieco zaskoczył Dzika, atakując go seriami ciosów rękami, ale Graf po przetrwaniu nawału Chica, skontrował, obił rywalowi głowę i na chwilę zastopował zapędy Chica. Po dwóch minutach walki Tomasz Chic posłał ciosami na matę Dzika i zaczął zadawać mu ciosy, kiedy ten leżał. Walka ta jednak była zakontraktowana w formule K-1 i ciosy w parterze były nielegalne, co skutkowało odjęciem Chicowi punktu. Po wznowieniu walki obaj zawodnicy ponownie ruszyli na siebie z agresywnym atakiem, po którym Dzik znowu padł na matę po jednej z szarż Chica. Świetna runda w wykonaniu obu zawodników, ale to Tomasz Chic ją wygrał.

W drugiej rundzie Chic znowu zaczął bardzo agresywnie atakować Dzika. Graf jednak odpłacił się rywalowi ciosami, po których Chic padł na matę i był liczony. Po wznowieniu walki widać było, że Tomasz Chic ma bardzo mało paliwa w baku w tej walce. Mimo prowadzenia poedynku na oparach, zdołał nawet Dzika ponownie usadzić na matę. Kiedy był liczony Graf, Chic padł na matę i już nie wstał, komunikując sędziemu, że nie ma sił na kontynuowanie walki!

Ostatecznie wygranym został zatem Dzik!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis