XTB KSW 92: Daniel Rutkowski pewnie pokonał Nevesa. Walka jednak bez fajerwerków
Ostatnią walką przed co-main i main eventem gali XTB KSW 92, która dzisiaj odbywa się w Gorzowie Wielkopolskim było starcie w kategorii piórkowej, w której w klatce pojawili się Daniel Rutkowski (16-4-0) oraz Julio Cesar Neves (36-1-0).
„Rutek” ciągle ma ambicje mistrzowskie i choć przegrywał w KSW już z Salahdinem Parnassem i Patrykiem Kaczmarczykiem, to ciągle jego sportowy cel pozostaje niezmienny – walki na najwyższym sportowym poziomie i za adekwatną do statusu walk stawkę.
Jak poszło mu w rywalizacji z doświadczonym Brazylijczykiem?
- ZOBACZ TAKŻE: XTB KSW 92: Wikłacz vs. Jojua – wyniki na żywo
Walka ta zaczęła się spokojnie, od wyczuwania zamiarów rywala. Po kilku wymianach w stójce i sprawdzenia kopnięć Brazylijczyka, Rutkowski poszedł w klincz i przykleił się do Nevesa przy klatce, a tam pracował nad krótkimi uderzeniami w głowę przeciwnika. Sędzia jednak zwrócił Polakowi uwagę na większą pracę, czym zmotywował go do częstszego działania. Jednak pierwsza runda w tej pozycji się zakończyła i kibice byli ciekawi co obaj zawodnicy zaprezentują w drugiej odsłonie.
W drugiej rundzie Rutkowski hamując zapędy Brazylijczyka szybko poszedł po obalenie. Przy siatce pracował nad sprowadzeniem przeciwnika, ale nadział się na kontrę w postaci duszenia trójkątnego. Rutek jednak nie dał sobie zrobić krzywdy i wyciągnął głowę z ciasno zapiętej przez Brazylijczyka techniki. Ta akcja Nevesa jednak rozsierdziła Polaka. Rutkowski ruszył z lawiną ciosów i znowu ponownie pracował nad kontrolą rywala.
Na początku trzeciej rundy Neves zaczął prowokować Rutkowskiego, a ten widząc jego prowokację ruszył jak taran, przez co nadział się na próbę założenia gilotyny. Próba ta jednak Brazylijczykowi nie wyszła i Rutkowski dalej mógł pracować nad kontrolą rywala przy siatce. Przez chwilę jednak Rutkowski wylądował na ziemi, kiedy Nevesowi udało się go sprowadzić. Polak jednak szybko wrócił do stójki i dalej próbował kontrolować przy siatce Brazylijczyka.
Ostatecznie walka ta dotrwała do końcowego gongu, a sędziowie punktowi jako zwycięzcę wskazali Daniela Rutkowskiego.