Dana White o poglądach Seana Stricklanda: Nie zgadzam się z nim w 95%, ale ma prawo mówić co chce
Szef największej organizacji MMA na świecie – Dana White wypowiedział się o poglądach Seana Stricklanda i jego atakach w różne środowiska, szczególnie te spod szyldu LGBT.
Sternik UFC, mimo różnych sugestii medialnych, nie zamierza uciszać swoich zawodników i deklaruje, że w jego organizacji każdy ma prawo mówić co chce i wygłaszać poglądy, jakie wyznaje.
O Seanie Stricklandzie jest głośno, szczególnie w konserwatywnej części fanów MMA, która zapewne stanowi większość kibicowską. Były już mistrz wagi średniej UFC nie szczędzi krytycznych uwag w kierunku homoseksualistów, jest gorącym zwolennikiem posiadania broni, a kobiety wysłałby najchętniej do kuchni, by zagwarantować każdemu domostwu kobietę ogarniającą porządek i posiłki.
Zobacz również
Dana White o poglądach Seana Stricklanda: Nie zgadzam się z nim w 95%, ale ma prawo mówić co chce
Kwestię światopoglądu reprezentowanego przez Stricklanda poruszył Dana White. Szef UFC zapewnił, że jest zwolennikiem wolności słowa i jako przykład podał wypowiedzi Tyrona Woodleya:
„Kiedy zaczął się COVID, to mieliśmy takiego faceta – Tyrona Woodleya. Wyznawał teorię Black Lives Matter. Miał wszystko w BLM. Nawet skarpetki miał z napisem Black Lives Matter. Był cały tym pokryty. Na konferencji przed swoją walką na każde pytanie odpowiadał Black Lives Matter.
To jest Ameryka. Tutaj każdy może mieć własne zdanie. Nie mówię nikomu co ma robić ani co ma mówić czy co ma czuć. Jesteśmy w Ameryce, każdy może tutaj się wypowiedzieć. Ludzie się obrażają, nie rozumieją, myślą to albo tamto. Tak jest ze Seanem Stricklandem.
On mówił wiele dziwnych rzeczy. Nie zgadzam się z nim w 95%, ale ma prawo mówić co chce. A jeśli tobie się to nie podoba, to po prostu nie oglądaj tego. Włącz jego walkę i czekaj aż dostanie w twarz. Nie denerwuj się i nie traktuj tego przesadnie poważnie.”
