UFC 297: Dricus Du Plessis pokonał Seana Stricklanda po bliskiej walce. Były mistrz KSW mistrzem UFC!
Dricus Du Plessis (21-2) pokonał Seana Stricklanda (28-6) w walce wieczoru gali UFC 297 i zdobył pas wagi średniej.
Strickland klasycznie dla siebie kąsał lewym prostym. Starał się on utrzymywać walkę w dystansie. Du Plessis wyprowadził kilka kopnięć trafiając m.in. high kickiem. Na półtorej minuty przed końcem rundy Południowoafrykańczyk ruszył po obalenie za obie nogi. Zdołał przewrócić mistrza, ale kontrola nie potrwała długo. Du Plessis miał dobry fragment, ale w samej końcówce to Strickland przymierzył mocnym prawym.
Amerykanin dalej pracował swoim firmowym lewym prostym. Akcje Du Plessisa były bardziej nieszablonowe. Były obszerne ciosy, wysokie kopnięcia czy obrotówki. „Stillknocks” był bardzo groźny. Na dodatek w końcówce rundy zaliczył kolejne skuteczne obalenie.
Mistrz nie zmieniał swojego planu. Dalej punktował pretendenta prostymi. Du Plessis natomiast raz po raz próbował skracać dystans i rzucać obszerne ciosy. Od większości nich Strickland dobrze się jednak uchylał. Skuteczniejsze były za to kopnięcia na tułów w wykonaniu byłego mistrza KSW. Obaj zawodnicy trafiali podobną liczbę ciosów.
Przyszła pora na tzw. rundy mistrzowskie. Du Plessis napierał i trafiał. Na twarzy mistrza pojawiło się rozcięcie. Strickland sam jednak odpowiadał mocnymi ciosami. Amerykanin w pewnym momencie poszedł w klincz, ale okazało się to błędem, gdyż pretendent go obalił. Zawodnicy bardzo szybko wrócili jednak na nogi. Kolejne mocne ciosy zawodnika z RPA dochodziły do celu. Twarz Stricklanda była natomiast zalana krwią. Na dodatek Du Plessis ponownie sprowadził walkę do parteru. Potem zrobił to ponownie rzucając mistrzem o matę. Pretendent przeważał, ale jego przeciwnik był nadal groźny.
Również w piątej rundzie oglądaliśmy sporo ciosów z obu stron. Strickland tradycyjnie bił swoje proste. Czasem rzucił jednak też coś bardziej obszernego. Du Plessis był już zmęczony, ale nadal szukał mocnych ciosów. Próbował też obalać, ale brakowało mu szybkości w tych próbach. W końcówce zawodnicy wdali się jeszcze w mocną wymianę.
Sędziowie nie byli jednomyślni. Jeden z nich punktował walkę 48-47 dla Stricklanda. Dwaj pozostali jednak 48-47 dla Du Plessisa. Były czempion Federacji KSW został więc nowym mistrzem wagi średniej UFC!