Strike King: Świetny występ Łukasza Rajewskiego! ”Raju” pewnie wypunktował Szadzińskiego!
Jesteśmy po co-main evencie Strike King 1. Łukasz Rajewski ma za sobą świetny występ. ”Raju” po całym dystansie pewnie jednogłośną decyzją sędziów pokonał Gracjana Szadzińskiego.
“Terminator” w największej organizacji w naszym kraju odnotował osiem walk. Szadziński wrócił do startów w styczniu poprzedniego roku, gdy w drugiej odsłonie znokautował Francesco Moricce. W ostatnich pojedynkach Gracjan musiał uznać wyższość przeciwników – Valeriu Mirceai oraz Wilsona Vareli. Szadziński w swoim dorobku ma chociażby efektowne zwycięstwo z Paulem Redmondem.
”Raju” ma za sobą jedenaście startów w organizacji KSW. W ostatnim czasie Rajewski ma gorszą serię, lecz warto zaznaczyć, że jeszcze w styczniu tego roku już pod koniec pierwszej odsłony znokautował solidnego Sahila Siraja. W ostatniej walce Łukasz po pełnym dystansie przegrał z Wilsonem Varelą. Tym samym Szadzińskiego i Rajewskiego łączy fakt, że obaj w ostatnich starciach musieli uznać wyższość reprezentanta Francji.
Reprezentant Czerwonego Smoka to przede wszystkim Mistrz Polski, Europy oraz Świata w kick-boxingu.
Pewne zwycięstwo!
To był czysty pojedynek. Gracjan od samego początku ruszył do przodu – z obu stron było sporo kopnięć. Rajewski mimo wszystko częściej dochodził do celu przede wszystkim z niskimi kopnięciami. ”Raju” nie zamierzał wdawać się w większą bójkę z rywalem. Szadziński skupił się na ciosach na górę – próbował zamknąć rywala przy linach bądź w narożniku. Była seria ciosów Gracjana, która doszła do celu. W końcówce Rajewski trafił obrotówką i dobrze kontrował.
Szadziński szukał mocnego ciosu w drugiej rundzie, ale Rajewski cały czas dobrze pracował z kontry. Dodatkowo ”Raju” dwa razy niskim kopnięciem wyciął rywala. Łukasz coraz wyraźniej zyskiwał przewagę w tym pojedynku.
W trzeciej rundzie widzieliśmy podobny przebieg. ”Raju” mocnymi podbródkami wstrząsnął rywalem. Wydawało się, że Rajewski będzie szukał skończenia. Szadziński przetrwał kryzys.