Burza po słowach Povietkina o walce Islama: On nie jest Rosjaninem, a oglądam tylko walki Rosjan!
Powstała burza po ostatniej wypowiedzi uznanego pięściarza Aleksandra Povietkina (36-3-1, 25 KO), który został zapytany o main event sobotniej gali UFC 294. ”Sasza” stwierdził, że Islam Makhachev nie jest Rosjaninem, a on ogląda tylko walki swoich rodaków.
Aleksandr w rozmowie z kanałem Ushatayka wymieniał zawodników MMA z Rosji, których śledzi. W pewnym momencie dziennikarz wspomniał o Islamie Makhachevie, a ”Sasza” odpowiedział:
Nie, nie, chodzi mi o Rosjanina. Oglądam Rosjan. Jestem Rosjaninem, więc nie oglądam innych. Wyleciało mi to nazwisko z głowy (…) Słuchaj, ani go nie oglądam, ani nie śledzę. Nigdy go nie oglądałem, jeśli mam być szczery. Niczego więcej nie powiem. Po prostu nic o tym człowieku nie wiem.
Na Aleksandra spadła duża krytyka. Povetkin zabrał głos w tej sprawie.
Mogą mówić, co chcą. Nie lubię się tłumaczyć. Powiedziałem, co powiedziałem. Mam wielu rosyjskich przyjaciół w sportach walki. Zapytali mnie konkretnie o Makhacheva. Wiem, że istnieje taki zawodnik, ale po prostu go nie śledzę. Dlaczego ludzie zaczynają gadać teraz bzdury?
Makhachev zabiera głos!
Zaraz dziennikarze postanowili zapytać Islama Makhacheva o wypowiedź uznanego pięściarza. Mistrz UFC w wadze lekkiej odpowiedział wymijająco.
Oglądam jego walki. Byłem nawet w Rijadzie, gdy tam walczył. Siedzieliśmy w pierwszym rzędzie i kibicowaliśmy mu. Oglądam wszystkich bokserów, którzy walczą na dobrym poziomie.
Tłumaczył Bartłomiej Stachura z portalu lowking.pl
44-latek po ostatniej przegranej postanowił przejść na sportową emeryturę. Rosjanin stanął do natychmiastowego rewanżu z Dillianem Whytem. Brytyjczyk już w czwartej odsłonie zastopował rywala. ”Sasza” to przede wszystkim amatorski mistrz Europy i olimpijski.
Povietkin to przede wszystkim wielokrotny mistrz Rosji, a także mistrz Europy, świata i olimpijski w boksie amatorskim.