UFC on ESPN+ 87: Karolina Kowalkiewicz po świetnej walce pokonała Dianę Belbitę. Polka lepsza od Rumunki w starciu byłych zawodniczek KSW
Karolina Kowalkiewicz (16-7) pokonała Dianę Belbitę (15-8) jednogłośną decyzją na gali UFC on ESPN+ 87 w Las Vegas.
Kowalkiewicz od początku była bardzo aktywna. Wyprowadziła sporo ciosów prostych, atakowała też w klinczu. Belbita rzutem przez biodro sprowadziła walkę do parteru, ale okazało się to jej błędem. Polka zaszła za jej plecy a następnie znalazła się na górze. Potem Belbita przetoczyła, ale dość szybko walka wróciła do stójki. Po wymianie ciosów zawodniczki przeszły do klinczu, który zainicjowała Kowalkiewicz. Belbita nie pozostawała dłużna i odpowiadała ciosami. Rumunka trafiła mocno prawą ręką. W końcówce za to zawodniczka American Top Team popisała się łokciem po obrocie i obaleniem.
Po kilkudziesięciu sekundach drugiej rundy Kowalkiewicz zainicjowała klincz. Była mistrzyni KSW trzymała rywalkę pod siatką, ale nie zdołała tym razem obalić. Potem zawodniczki wymieniały ciosy na środku oktagonu. Żadna z nich nie zyskiwała znaczącej przewagi. Polka zepchnęła rywalkę na siatkę, ale ta zdołała ją tam odwrócić. Mimo wszystko Kowalkiewicz popisała się przy ogrodzeniu dobrym łokciem. Po raz kolejny w tej walce reprezentantka American Top Team dobrze trafiła też podbródkowym. W samej końcówce Belbita popisała się rzutem, którym sprowadziła walkę do parteru.
Kowalkiewicz aktywnie rozpoczęła rundę trzecią. Szła do przodu z ciosami, choć przy okazji też trochę przyjmowała. Polka dobrze atakowała też na tułów rywalki. Potem była pretendentka do pasa wagi słomkowej na moment przyparła rywalkę do siatki. Kowalkiewicz wzmocniła tempo i zasypywała rywalkę gradem uderzeń. Były podbródkowe i wysokie kopnięcia. Piękny backfist w wykonaniu Polki! Potem była również obrotówka. Kolejne mocne ciosy w wykonaniu Kowalkewicz. Sama końcówka to intensywna wymiana z obu stron.
O wyniku walki decydowali sędziowie. Punktowali oni pojedynek jednogłośnie – wszyscy po 30-27 dla Kowalkiewicz.
Skrót walki dostępny na polsatsport.pl
Polska zawodniczka po ogłoszeniu decyzji nie kryła wzruszenia. Miało to związek z tragicznymi wydarzeniami w jej rodzinie w ostatnim czasie.
Co ciekawe było to starcie dwóch zawodniczek z przeszłością w Federacji KSW. Polka to była mistrzyni największej polskiej organizacji. Z kolei Rumunka miała okazję walczyć o pas podczas gali na Stadionie Narodowym.
Zwycięstwo w Las Vegas było dla Kowalkiewicz już czwartym z rzędu w organizacji UFC. Wcześniej Polka pokonała bowiem Felice Herrig, Silvanę Gomez Juarez oraz Vanessę Demopoulos.