Cisza przed burzą. Mateusz Gamrot i Rafael Fiziev spotkali się na korytarzu przed sobotnią walką! [WIDEO]
Mateusz Gamrot zetknął się z Rafaelem Fizievem jeszcze przed oficjalnym ważeniem. Panowie po raz pierwszy stanęli oko w oko.
Już tylko godziny dzielą nas od walki wieczoru gali UFC on ESPN 54, w której Mateusz Gamrot stanie do rywalizacji z Rafaelem Fizievem.
Pojedynek Polaka z reprezentantem Azerbejdżanu jest niezwykle ważny dla rozkładu sił w dywizji lekkiej. Zawodnik, który wyjdzie z tego starcia zwycięską ręką – zrobi ogromny krok w stronę mistrzowskiego pasa.
Gamrot powraca do klatki po marcowej wiktorii. Wojownik znad Wisły pokonał niejednogłośną decyzją sędziów Jalina Turnera na UFC 285, biorąc walkę w zastępstwie. Wcześniej na przegranym polu zostawiał m.in. Armana Tsarukyana czy Diego Ferreirę.
Sytuacja Rafaela Fizieva jest zgoła inna. Azer swój ostatni pojedynek przegrał, ulegając na pełnym dystansie Justinowi Gaethjemu. Amerykanin tym samym przerwał imponującą serię sześciu zwycięstw z rzędu „Atamana”.
Gamrot spotkał Fizieva!
Kudowianin, przechadzając się po obiekcie UFC Apex – spotkał swojego najbliższego rywala, z którym wymienił kilka zdań.
ZOBACZ TAKŻE: Weteran MMA po kolejnych problemach przyznaje: Proszenie o pomoc pokazuję siłę charakteru!
Widać wzajemny szacunek, jednak w powietrzu czuć również ogromne napięcie, które bez wątpienia towarzyszy obu fighterom. Zresztą nic dziwnego, skoro stawka jest tak ogromna.