KSW 86: Artur Szczepaniak znokautował Henry’ego Fadipe w 2. rundzie. „Herculeez” nie chciał dalej walczyć [WIDEO]
Artur Szczepaniak (10-2) znokautował Henry’ego Fadipe (14-11-1) w drugie rundzie podczas gali KSW 86 we Wrocławiu.
Szczepaniak spróbował raz obalić, ale rywal dobrze się wybronił. Przy drugiej próbie poszło mu już lepiej, ale walka ostatecznie przeniosła się do klinczu. Fadipe na rozerwaniu zaskoczył go jednak mocnym ciosem. Polak poszedł po kolejne sprowadzenie. Irlandczyk nigeryjskiego pochodzenia ekspresowo wrócił jednak na nogi. „Herculeez” znakomicie kontrował też kopnięcia Szczepaniaka. Polski zawodnik znakomicie dosięgnął jednak rywala ciosem. Poszedł za akcją i przewrócił oponenta. Szczepaniak miał jednak problem ze skontrolowaniem przeciwnika w parterze. Polak trenujący w Belgii zapracował kilkoma ciosami i kopnięciami. Po chwili dostał kontrę, ale rundę ostatecznie zakończył obaleniem.
Fadipe zajął środek klatki. Po dobrych ciosach trafił też kopnięciem na szczękę Polaka. Szczepaniak nie zraził się tym jednak i efektownie wyniósł rywala. Irlandczyk wstał, ale po chwili sam wciągnął oponenta do parteru. Szczepaniak mógł rozbijać swojego przeciwnika. Zawodnik Team Mixfighter Genk znakomicie pracował łokciami. Szczepaniak obchodził pozycję i ostatecznie to pozwoliło rywalowi na powrót do stójki. Z mocnej wymiany lepiej wyszedł Szczepaniak. Polak niesamowicie mocno uderzał przeciwnika. „Herculeez” próbował odpowiadać, ale nie robił tego skutecznie. W końcu po piekielnie mocnym prawym Fadipe runął na deski i poddał się wskazując to sędziemu.
„Król Artur” wrócił na zwycięską ścieżkę po ostatniej porażce z Adrianem Bartosińskim i wygrał już w KSW trzecią walkę przed czasem.