Minda jest przekonany, że może znokautować De Friesa: KSW na to nie pójdzie! Boją się
Kamil Minda (8-4) nie odpuszcza! Reprezentant Akademii Sportów Walki Wilanów jeszcze nie tak dawno w rozmowie z Arturem Przybyszem określił poziom wagi ciężkiej KSW jako średni, a teraz zapewnia, że jest on w stanie znokautować mistrza Phila De Friesa (24-6). Trener Mirosław Okniński zapewniał wielokrotnie, że ”King Kong” jest aktualnie jedynym Biało-Czerwonym, który może zatrzymać Brytyjczyka.
37-latek już w debiucie zdobył pas największej organizacji w naszym kraju. Phil w tym starciu przed czasem odprawił Michała Andryszaka. De Fries posiada dziesięć zwycięstw w organizacji KSW.
Były zawodnik KSW w tym roku stoczył dwie walki. W pierwszej połowie main event na pierwszej gali KSW w Czechach. De Fries w Libercu odnotował udany rewanż po latach, gdy przed czasem odprawił Todda Duffee. W ostatnim pojedynku Phil pod koniec drugiej odsłony poddał Szymona Bajora.
Tak to wyglądało:
Minda jest przekonany!
Kamil Minda (8-4) jest pewny siebie jeżeli chodzi o potencjalną walkę z mistrzem KSW – Philem De Friesem (24-6). Polak jest przekonany, że może znokautować Brytyjczyka – o czym wspomniał w rozmowie z fightsport.pl.
Mogę walczyć z De Friesem. Teraz się czuję mocny. Uważam, że mam większe szanse niż Szymon Bajor. Dysponuje dobrą dynamiką i mocnym ciosem. Myślę, że bym go znokautował i zdobył pas KSW, ale wątpię, że KSW pójdzie na to. Boją się, że zniszczę ich plany, bo pewnie mają plany wobec De Friesa.
Kamil w ostatniej walce miał do wyjaśnienia mocną spinę z Szymonem Nowowiejskim. Była to walka na gołe pięści. 38-latek w zaledwie 41 sekund poddał ”Aptekę” podczas WOTORE 7 w katowickiej walcowni.