Andrzej Wasilewski komentuje zamieszanie ”Diablo” z FAME: Brali go na litość i zrobili go w trąbę!
Opera mydlana z Krzysztofem Włodarczykiem w roli głównej trwa w najlepsze. Na łamach portalu sport.tvp.pl pojawił się obszerny wywiad z Andrzejem Wasilewskim, czyli promotorem „Diablo”. Szef grupy KnockOut Promotions przedstawił swój punkt widzenia na całą sytuację.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu organizacja FAME MMA ogłosiła kartę walk na zbliżającą się 19 galę, która odbędzie się 2 września w Krakowie. W walce wieczoru Krzysztof „Diablo” Włodarczyk miał zmierzyć się z Arkadiuszem Tańculom. Miał, bowiem wygląda na to, że walka się nie odbędzie.
Choć, wszystko wydawało się w porządku, to we wtorek pojawił się problem. Krzysztof Włodarczyk miał zostać ogłoszony zawodnikiem FAME – nie mając podpisanego kontraktu. Przynajmniej tak wynikało z tweeta, który zamieścił Wasilewski.
https://twitter.com/boxingfun/status/1686309375466508290?t=833lDe1bekmA6qjNLw9DxQ&s=19
Chwilę później federacja FAME postanowiła ustosunkować się do wpisu Andrzeja Wasilewskiego – również, zamieszczając tweeta.
Generalnie pogmatwana sprawa. Z późniejszych wpisów, które publikował oficjalny profil FAME na Twitterze – dowiadujemy się, że w tej branży dużo spraw zawiera się na słowo, a kontrakt często podpisuje się tydzień przed walką. Możemy z tego wywnioskować, że „Diablo” faktycznie nie miał podpisanego kontraktu, a ustnie dogadał się z organizacją.
– Halo Policja, proszę przyprowadzić Krzysztofa Diablo Wlodarczyka 2 września do Tauron Areny na gale, bo mamy z nim umowę podpisaną!
— FAME MMA (@famemmatv) August 1, 2023
– Dobrze, już działamy!
Tak to działa Twoim zdaniem? 🌝
W tej branży wiele spraw załatwia się na słowo, uścisk ręki, ustalenia pisemne -…
Andrzej Wasilewski pierwszy raz o zamieszaniu z „Diablo”
Szef grupy KnockOut Promotions postanowił po raz pierwszy skomentować całe zamieszanie związane z jego podopiecznym. Zdaniem Wasilewskiego nie ma najmniejszych szans, żeby Krzysztof Włodarczyk gdzieś walczył 2 września. Priorytetem”Diablo” ma być walka w listopadzie z Kevinem Lareną.
- ZOBACZ TAKŻE: Jorge Masvidal stracił ogromną sumę pieniędzy. Były gwiazdor UFC postawił na zwycięstwo Dustina Poiriera
Sam Andrzej Wasilewski uważa, że celowo został pominięty w negocjacjach, aby nie odciągnąć Włodarczyka od pomysłu walki we freak-fightach.
– Wiedzieli, że będę chciał Krzysia odciągnąć od tego pomysłu, a jak mi się to nie uda, to będę dobrze reprezentował jego interesy.
Ponadto promotor twierdzi, że Włodarczyk dał się zmanipulować, a federacja FAME próbowała wykorzystać jego brak doświadczenia w negocjacjach.
– Krzysiek jest sportowcem, nie jest bezlitosnym negocjatorem. Powiedziałem mu swoje zdanie, zaproponowałem pomoc w negocjacjach. Oczywiście, oni mnie ominęli, dotarli do Krzyśka, bo chcieli wykorzystać jego brak doświadczenia biznesowego w negocjacjach. Chcieli złapać Krzyśka, cieszę się bardzo, że się nie udało.
Co ciekawe – Krzysztof Włodarczyk wziął udział w sesji zdjęciowej i na własnym Instagramie promował swój występ w FAME. Wasilewski wyjaśnił to w następujący sposób:
– Poprosili go o udział w sesji, twierdzili, że na pewno Co ciekawe – Krzysztof Włodarczyk wziął udział w sesji zdjęciowej i na własnym Instagramie promował swój w występ w FAME. Wasilewski wyjaśnił to w następujący sposób:niebawem się dogadają, a on dał się namówić. Gdy oficjalnie ogłoszono jego występ, Krzysiek powiedział: ale zaraz, my nie mamy kontraktu. „Krzysiek, ale my musimy, to wielka operacja promocyjna, musimy, bo mnie wyrzucą z roboty” – mówili mu. Brali go na litość, na serce i zrobili go w trąbę. Prawda jest taka, że zgodnie z zasadami biznesu, dopóki kontrakt nie jest podpisany, to nie mają prawa używać jego wizerunku do sprzedawania biletów.
Pewnie wielu z was – my też – zastanawia się, jak to wygląda prawnie. W mniemaniu Andrzeja Wasilewskiego federacja FAME nie ma żadnych podstaw prawnych, aby wyciągnąć jakieś konsekwencje z zaistniałej sytuacji. Ba! To promotor może ubiegać się o jakieś zadośćuczynienie.
– Do sądu to możemy my jedynie pójść, bo został wykorzystany wizerunek Włodarczyka do sprzedaży biletów. Nie wiem czy nie będę go namawiał. Nie słyszałem o takim przypadku, żeby wielokrotny mistrz świata w boksie został ogłoszony gdzieś bez jego zgody.
Dodatkowo promotor Krzysztofa Włodarczyka przyznał, że będzie rozważał z „Diablo” podjęcie kroków prawnych względem organizacji FAME, chociaż na razie jest to melodia przyszłości.
– On nie jest agresywny (Włodarczyk), ale moim zdaniem trzeba się przespać z tym tematem. Tu nie chodzi o pazerność, tylko ewentualnie o środki na jakiś cel charytatywny. Ale na razie o tym nie myślę. Posprzątaliśmy po tym zamieszaniu i teraz zastanawiamy się, jak zrobić Krzyśkowi tę walkę jesienią. To jest teraz cel mojej roboty.
Cały wywiad możecie przeczytać – [TUTAJ].