MMA PLNajnowszeFAME MMAAndrzej Wasilewski komentuje zamieszanie ”Diablo” z FAME: Brali go na litość i zrobili go w trąbę!

Andrzej Wasilewski komentuje zamieszanie ”Diablo” z FAME: Brali go na litość i zrobili go w trąbę!

Opera mydlana z Krzysztofem Włodarczykiem w roli głównej trwa w najlepsze. Na łamach portalu sport.tvp.pl pojawił się obszerny wywiad z Andrzejem Wasilewskim, czyli promotorem „Diablo”. Szef grupy KnockOut Promotions przedstawił swój punkt widzenia na całą sytuację.

Andrzej Wasilewski o zamieszaniu z Diablo
Foto: Tomasz Radzik/Super Express Andrzej Wasilewski/ FAME MMA

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu organizacja FAME MMA ogłosiła kartę walk na zbliżającą się 19 galę, która odbędzie się 2 września w Krakowie. W walce wieczoru Krzysztof „Diablo” Włodarczyk miał zmierzyć się z Arkadiuszem Tańculom. Miał, bowiem wygląda na to, że walka się nie odbędzie.

https://twitter.com/famemmatv/status/1686044089299460096?t=in8KMaWJba3-ztfq3WrT5g&s=19

Choć, wszystko wydawało się w porządku, to we wtorek pojawił się problem. Krzysztof Włodarczyk miał zostać ogłoszony zawodnikiem FAME – nie mając podpisanego kontraktu. Przynajmniej tak wynikało z tweeta, który zamieścił Wasilewski.

https://twitter.com/boxingfun/status/1686309375466508290?t=833lDe1bekmA6qjNLw9DxQ&s=19

Chwilę później federacja FAME postanowiła ustosunkować się do wpisu Andrzeja Wasilewskiego – również, zamieszczając tweeta.

Generalnie pogmatwana sprawa. Z późniejszych wpisów, które publikował oficjalny profil FAME na Twitterze – dowiadujemy się, że w tej branży dużo spraw zawiera się na słowo, a kontrakt często podpisuje się tydzień przed walką. Możemy z tego wywnioskować, że „Diablo” faktycznie nie miał podpisanego kontraktu, a ustnie dogadał się z organizacją.

Andrzej Wasilewski pierwszy raz o zamieszaniu z „Diablo”

Szef grupy KnockOut Promotions postanowił po raz pierwszy skomentować całe zamieszanie związane z jego podopiecznym. Zdaniem Wasilewskiego nie ma najmniejszych szans, żeby Krzysztof Włodarczyk gdzieś walczył 2 września. Priorytetem”Diablo” ma być walka w listopadzie z Kevinem Lareną.

Sam Andrzej Wasilewski uważa, że celowo został pominięty w negocjacjach, aby nie odciągnąć Włodarczyka od pomysłu walki we freak-fightach.

– Wiedzieli, że będę chciał Krzysia odciągnąć od tego pomysłu, a jak mi się to nie uda, to będę dobrze reprezentował jego interesy.

Ponadto promotor twierdzi, że Włodarczyk dał się zmanipulować, a federacja FAME próbowała wykorzystać jego brak doświadczenia w negocjacjach.

– Krzysiek jest sportowcem, nie jest bezlitosnym negocjatorem. Powiedziałem mu swoje zdanie, zaproponowałem pomoc w negocjacjach. Oczywiście, oni mnie ominęli, dotarli do Krzyśka, bo chcieli wykorzystać jego brak doświadczenia biznesowego w negocjacjach. Chcieli złapać Krzyśka, cieszę się bardzo, że się nie udało.

Co ciekawe – Krzysztof Włodarczyk wziął udział w sesji zdjęciowej i na własnym Instagramie promował swój występ w FAME. Wasilewski wyjaśnił to w następujący sposób:

– Poprosili go o udział w sesji, twierdzili, że na pewno Co ciekawe – Krzysztof Włodarczyk wziął udział w sesji zdjęciowej i na własnym Instagramie promował swój w występ w FAME. Wasilewski wyjaśnił to w następujący sposób:niebawem się dogadają, a on dał się namówić. Gdy oficjalnie ogłoszono jego występ, Krzysiek powiedział: ale zaraz, my nie mamy kontraktu. „Krzysiek, ale my musimy, to wielka operacja promocyjna, musimy, bo mnie wyrzucą z roboty” – mówili mu. Brali go na litość, na serce i zrobili go w trąbę. Prawda jest taka, że zgodnie z zasadami biznesu, dopóki kontrakt nie jest podpisany, to nie mają prawa używać jego wizerunku do sprzedawania biletów.

Pewnie wielu z was – my też – zastanawia się, jak to wygląda prawnie. W mniemaniu Andrzeja Wasilewskiego federacja FAME nie ma żadnych podstaw prawnych, aby wyciągnąć jakieś konsekwencje z zaistniałej sytuacji. Ba! To promotor może ubiegać się o jakieś zadośćuczynienie.

– Do sądu to możemy my jedynie pójść, bo został wykorzystany wizerunek Włodarczyka do sprzedaży biletów. Nie wiem czy nie będę go namawiał. Nie słyszałem o takim przypadku, żeby wielokrotny mistrz świata w boksie został ogłoszony gdzieś bez jego zgody.

Dodatkowo promotor Krzysztofa Włodarczyka przyznał, że będzie rozważał z „Diablo” podjęcie kroków prawnych względem organizacji FAME, chociaż na razie jest to melodia przyszłości.

– On nie jest agresywny (Włodarczyk), ale moim zdaniem trzeba się przespać z tym tematem. Tu nie chodzi o pazerność, tylko ewentualnie o środki na jakiś cel charytatywny. Ale na razie o tym nie myślę. Posprzątaliśmy po tym zamieszaniu i teraz zastanawiamy się, jak zrobić Krzyśkowi tę walkę jesienią. To jest teraz cel mojej roboty.

Cały wywiad możecie przeczytać – [TUTAJ].

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis