FAME MMA 16: Filipek był groźny, a Daro Lew jest w strachu. Raper wygrywa w pierwszej rundzie
Za nami jedna z najgłośniejszych walk gali FAME MMA 16. W pojedynku na zasadach K-1 zmierzyli się krzyczący „łaaaa” youtuber Daro Lew i raper Filipek.
Walka ta zaczęła się zupełnie nieoczekiwanie. Daro Lew bowiem walczył… bardzo mądrze. Trzymał Filipka na dystans, trafiał nawet ciosami prostymi i podbródkowymi, a Filipek czuł, że może mieć w tej walce problemy. Jednak pod koniec pierwszej rundy Filipek zaczął trafiać i kiedy trafił w twarz Daro Lwa, ten padł na matę. Po tym, jak ledwo wstał, otrzymał drugi nokdaun, a potem trzeci
Filipek zatem wygrał tę walkę przed czasem w pierwszej rundzie.
Zobacz także:
Pomysł takiego rewanżowego pojedynku już był w przeszłości! Czy teraz pomysł drugiego ich starcia wróci niczym bumerang? Kendall Grove (24-18) chciałby stoczyć kolejną walkę w Polsce. Hawajczyk ma na myśli potencjalny rewanż z Michałem Materlą (31-9).
Dariusz Kaźmierczuk już w najbliższą sobotę stoczy swój drugi pojedynek w organizacji FAME MMA. Popularny ”Daro Lew” w rozmowie z Super Expressem został zapytany o zarobki. Dariusz zapewnił, że ma odłożone pieniądze i mógł skupić się na treningach.