Narożnik Pudzianowskiego powiedział „nie”. Trudna sytuacja Pudziana przed starciem z Mamedem
Narożnik Pudzianowskiego, czyli m.in. Anzor Azhiev oraz Arbi Shamaev od samego początku domniemań starcia Pudziana z Mamedem mówili, że nie patrzą przychylnie na wspomniane zestawienie. Teraz na konferencji prasowej dowiedzieliśmy się, że „Dominator” będzie musiał poradzić sobie w nowej sytuacji.
Dziś poznaliśmy walkę wieczoru ostatniej w tym roku gali KSW. Oficjalnie 17 grudnia na XTB KSW 77 w Gliwicach dojdzie do starcia prawdziwych legend. Mariusz Pudzianowski (17-7) skrzyżuje rękawice z Mamedem Khalidovem (35-8-2). Trzeba przyznać, że o ich potencjalnym starciu mówiło się od bardzo dawna. Teraz już oficjalnie panowie spotkają się w oktagonie.
Narożnik Pudzianowskiego przeciwny walce z Mamedem
„Pudzian” ostatnio mocno zatrząsnął polskim środowiskiem MMA, kiedy piekielnym podbródkowym posłał na deski Michała Materlę. Już wtedy po walce do klatki wszedł Mamed i zaczęło się mówić o potencjalnym pojedynku dwóch legend polskiego MMA.
Teraz staje się to faktem! Trzeba przyznać, że mogą to być jedne z ostatnich starć obu panów w karierze. Przypomnijmy, że dokładnie rok wcześniej w tej samej hali Khalidov został brutalnie znokautowany przez Roberto Soldicia. Teraz Chorwat odszedł do ONE Championship, a pochodzący z Czeczenii wojownik ponownie założy rękawice do MMA.
Narożnik Pudzianowskiego Anzor Azhiev i Arbi Shamaev ze względu na swoje pochodzenie i szacunek od razu zapowiedzieli, że nie będą przygotowywali Mariusza, jeżeli ten będzie mierzył się z Mamedem.
Teraz kilka miesięcy później Khalidov potwierdził to samo na spotkaniu prasowym. Póki co, nie wiadomo, jak będzie wyglądał team Pudzianowskiego. Będzie to pierwsza taka sytuacja od lat, kiedy „Mario” wyjdzie z innym składem.