Kolejne spotkanie Sherka z komisją 31 października
Wiemy już, że Sherk, tytan pracy, który wcina brokuły i żarcie dla małych dzieci, był na soczku podczas UFC 73. Sherk utrzymuje, że nigdy nie brał sterydów, więc odbywają się kolejne spotkania. Następne spotkanie ma się odbyć 31.10.2007. Dlaczego i co z tego wynika?
Dlaczego?
Bo pełnomocnik Sherka, Howard Jacobs, testuje obecnie wszystkie suplementy, które brał Sherk i przygotowuje linie obrony.
Co z tego wynika?
Konieć pażdziernika to data, którą dzieli nieco ponad 2 tygodnie od planowanej walki Sherka ze zwycięzcą pojedynku trenerów TUF-a 5, czyli BJ Pennem. BJ ma skrzyżować rękawisie z Seanem 17 listopada na gali UFC 78. Czyli Sherk albo będzie przygotowywał się w ciemno (co jest bardzo kosztowne, a Sherk nie zarabia kokosów – za obrone tytułu w walce z Hermesem Franca dostał mniej niż Roger Huerta za walkę z Alberto Cranem), albo zostaną mu tylko dwa tygodnie na przytowania. Raczej to pierwsze – tak czy inaczej niepewna styuacja może wpłynąć na kiepską kondycję psychiczną Sherka, a to pewnie wykorzysta BJ Penn, który w oktagonie jest cwaniakiem.
Jak będzie – czas pokaże. Póki co Sherk nadal jest królem LW UFC. 31 października może okazać się, że „król jest nagi”…