„Czułem od razu, że rewanż będzie właściwym rozwiązaniem” – Goran Relijc dla MMA.PL przed KSW 32
Mieliśmy okazję porozmawiać z aktualnym posiadaczem pasa mistrzowskiego KSW, weteranem UFC i Top 10 Europejskiego MMA w kategorii półciężkiej – Goranem Rejicem. Tematem rozmowy był jego pobyt i treningi w USA, przygotowania do rewanżowej walki z Tomaszem Narkunem i pochodzenie jego zawodowego pseudonimu „Ghost”.
MMA.pl: Witaj Goran, jak się masz?
Goran Relijc : Dobrze. Bardzo dobrze.
MMA.pl: Pierwsze pytanie może cię trochę zaskoczyć. Skąd się wziął twój pseudonim „Ghost”?
GR: To długa historia. Dosyć osobista. Zachowam ją dla siebie.
MMA.pl: W takim razie wróćmy do tego, co najbardziej interesuje Twoich fanów, czyli kolejnej walki z Tomaszem Narkunem. W jednym z wywiadów przed pierwszą walką, powiedziałeś, że „trenowałeś jak pieprzony lunatyk”. Jak wygląda twój trening tym razem?
GR: Poprzednim razem tak właśnie było. Tym razem skupiłem się na technice bardziej niż na innych aspektach i zdaję sobie sprawę, że muszę zmienić wiele rzeczy. Trenowałem głównie w San Francisco pod kierunkiem mojego trenera Tareqa Azema.
MMA.pl: W jakich gymach w San Francisco trenowałeś i kto jeszcze ci pomagał w przygotowaniach?
GR: Głównie w Empower Gym i El Nino Training Center.
MMA.pl: Powiedziałeś, że skupiłeś się głównie na technice. Co zamierzasz zmienić w drugiej walce?
GR: Będę bardziej aktywny i postaram się dać lepszą walkę z punktu widzenia fanów. Narkun chce szukać sprowadzenia od początku, więc pracowaliśmy nad wszystkimi opcjami.
MMA.pl: Co możesz powiedzieć o treningach z Melendezem? Czy coś ci się szczególnie spodobało w jego gymie?
GR: Było w porządku. Wszyscy w San Francisco są bardzo przyjaźni.
MMA.pl: Twój niedawno zrobiony klip, gdzie pokazujesz modyfikowany chwyt do gilotyny był nakręcony w Team Redzowic. Od kogo nauczyłeś się tego uchwytu?
GR: Pokazał mi go Tom Lawlor kiedy trenowaliśmy razem w Syndicate Gym w Las Vegas.
MMA.pl: Jesteś teraz w Chicago. Gdzie i z kim trenujesz?
GR: Mamy tu małą grupę, która trenuje razem. W kilku różnych miejscach. Wszystko idzie zgodnie z planem. W tej chwili robimy dużo przygotowania fizycznego – siły i kondycji.
MMA.pl: W czasie swoje kariery miałeś dość poważne problemy z kręgosłupem. Czy Atilla Vengh swoim niespodziewanym rzutem w twoje ostatniej walce spowodował jakieś kłopoty?
GR: Dzięki Bogu nic się nie stało. Absolutnie nic. Mogę znieść naprawdę dużo w czasie walki.
MMA.pl: Jesteś inteligentnym i technicznym zawodnikiem, który lubi zaskakiwać swoich przeciwników. Na przykład w czasie walki z Rogerem Lorentem – czy planowałeś, że go sprowadzisz, czy to była genialna improwizacja, która pozwoliła ci skończyć walkę przed czasem?
GR: Haha. Planowałem walczyć z nim więcej w stójce, ale zauważyłem, że jest okazja, by go sprowadzić, więc to zrobiłem. Czasem lubię improwizować.
MMA.pl: W twojej walce z Tomaszem Narkunem poradziłeś sobie naprawdę nieźle w parterze (szczególnie w trzeciej rundzie). Jak planujesz to rozegrać tym razem? Unikać grapplingowych wymian za wszelką cenę, czy walczyć agresywnie w stójce i ryzykować sprowadzenie?
GR: Ta walka była bardzo wyrównana i czułem odrazu, że rewanż będzie właściwym rozwiązaniem. Oczywiście, że chcę uniknąć sprowadzeń Narkuna, ale chcę być agresywny w tym pojedynku. Postaram się znaleźć właściwy balans.
MMA.pl: Tomasz Narkun powiedział, że już raz cię pokonał i teraz zrobi to drugi raz, by zabrać pas, który to właśnie jemu się należy. Czy chciałbyś skomentować jakoś te słowa?
GR: OK : )
MMA.pl: To cały komentarz???
GR: Chciałem powiedzieć, że ludzie widzą to, co chcą widzieć, wierzą w to, w co chcą wierzyć. Nie ma sensu tracić energii na głupie gadanie.
MMA.pl: Dziękuje za rozmowę Goran. Czy chciałbyś jeszcze na zakończenie powiedzieć coś twoim fanom w Polsce?
GR: Tak. Chciałbym powiedzieć, że postaram się dać dobrą, widowiskową walkę, lepszą niż moje poprzednie pojedynki dla KSW. Stać mnie na znacznie więcej, niż mogliście zobaczyć w poprzednich walkach i tym razem postaram się to pokazać.