UFN 74: Frankie Perez wygrał walkę i… zakończył karierę!

Perspektywiczny lekki, Frankie Perez potrzebował tylko 54-sekund by odnieść największe zwycięstwo w swojej dotychczasowej karierze. Tymczasem ku zaskoczeniu tłumu zebranego na SaskTel Centre, zawodnik ogłosił zakończenie sportowej kariery.

„Kiedy tam siedziałem dzień przed ważeniem, myślałem o różnych rzeczach. I było tak, no wiesz jak to jest. Wpierw zadzwoniłem do mojej mamy, żeby dać jej znać, a potem do każdego z moich braci, żeby wszyscy usłyszeli to ode mnie a nie od kogoś innego. Nie powiedziałem ojcu, dopóki nie wygrałem. Nie chciałem fajerwerków.”

Perez nie zawiesza kariery z powodów zdrowotnych. Frankie chcę zająć się spędzaniem czasu z rodziną, prowadzeniem swoich interesów oraz korzystaniem z życia – przyznał, że bardzo lubi podróżować.

„Mam firmę Dj-ską od osiemnastego roku życia. Obsługuję prywatne przyjęcia, wesela, urodziny i tym podobne. Jestem bardzo przez to zajęty. Mam też rodzinny biznes. Moja rodzina posiada markę odzieżową o nazwie Dead Serious Fight Gear z własną produkcją, dlatego pomagam im jak tylko mogę. Kto wie czy UFC nie potrzebuje kogoś do podróżowania z nimi, zawsze jestem gotowy do pracy i podróży”

Jak sam mówi, walki w UFC to tylko dodatek, nie utrzymuję się ze startów w zawodach.

„Nie siedzę w tym sporcie dla pieniędzy. Nigdy nie myślałem o MMA pod względem zarobkowy. Jest fajnie jak dostajesz za to kasę, ale ja zawsze miałem własne biznesy z których się utrzymywałem.”