Daniel Cormier miał COVID-19 przed trylogią ze Stipe Miocicem
Były podwójny mistrz UFC Daniel Cormier miał COVID-19 podczas przygotowań do trzeciej walki ze Stipe Miocicem. Do niej doszło w sierpniu na gali UFC 252. O okolicznościach zachorowania na COVID-19, „DC” opowiedział w rozmowie z Yahoo! Sports we wtorek.
Przypominamy, że Daniel Cormier sierpniową walkę ze Stipe Miocicem przegrał jednogłośną decyzją sędziów. Była to ostatnia walka Cormiera w jego zawodowej karierze.
Daniel Cormier miał COVID-19 przed trylogią ze Stipe Miocicem
Były posiadacz pasów mistrzowskich w dywizji ciężkiej i półciężkiej opowiedział o okolicznościach, w jakich zaraził się groźnym koronawirusem SARS-CoV-2.
Przyznał on, że COVID-19 przeszedł w połowie lipca, czyli na miesiąc przed walką z Miocicem. Wszystko było konsekwencją treningów w American Kickboxing Academy, gdzie jeden ze sparingpartnerów Cormiera miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Wszyscy członkowie klubu natychmiast zostali poddani testom. Pierwszy wynik testu Cormiera dał wynik negatywny, ale jak sam zainteresowany zaznaczył, w kolejnym tygodniu miał on już pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
„To wcale nie jest żadna wymówka. Miocic wygrał tę walkę i walczył przepięknie. Ja jestem wdzięczny, że doprowadzono do tego starcia. Mogłem normalnie trenować i nawet nie wiedzieć, że mam tego koronawirusa. W czasie zarażenia byłem w stanie odpowiednio dbać o siebie, a potem szybko wrócić na pełne obroty i walczyć o mistrzostwo świata. Wszystko dzięki pierścieniowi Oura.”
Ten tajemniczy „pierścień Oura” to narząd firmy Oura Health, który monitoruje stan zdrowia zawodników UFC i informuje o nieprawidłowościach. To własnie to urządzenie ostrzegło Daniela Cormiera, że jego organizm nie funkcjonuje prawidłowo i sam zgłosił się na badania, które potem potwierdziły zarażenie się COVID-19. Z urządzenia Oura Health korzysta 65 zawodników UFC.
Zobacz także:
Jan Błachowicz w swoim najbliższym pojedynku zawalczy o pas mistrzowski UFC, ale wypowiedział się po raz kolejny także o walce z Jonem Jonesem. Co prawda “Bones” zwakował tytuł w wadze półciężkiej i przeniósł się do królewskiej kategorii wagowej, ale podobno nie ucieknie przed Polakiem.
Już 26 września dojdzie, zdaniem wielu, do najważniejszego pojedynku w historii polskiego MMA. Jan Błachowicz skrzyżuje rękawice z Dominickiem Reyesem w walce o pas kategorii półciężkiej UFC. Polak doprowadził do starcia po serii trzech wygranych, w tym po dwóch efektownych nokautach na Luku Rockholdzie i Coreyu Andersonie.
Tajemniczy wpis Mateusza Gamrota w mediach społecznościowych! Były podwójny mistrz Federacji KSW wywołał lawinę komentarzy po swojej ostatniej publikacji na Facebooku.