Jake Shields mówi o „brudnych” trikach Rousimara Palharesa
OCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.0 Transitional//EN" "http://www.w3.org/TR/REC-html40/loose.dtd">
Były posiadacz pasa mistrzowskiego Strikeforce i pretendent do pasa UFC nie przebiera w słowach, kiedy mówi o swoim kolejnym rywalu. W tym wypadku respekt dla umiejętności nie idzie w parze z szacunkiem dla człowieka.
Kontrowersyjne zachowania Rousimara Palharesa są powszechnie znane. Wiele razy był oskarżany o to, że zbyt długo trzymał technikę kończącą, co skutkowało mniej lub bardziej poważnymi kontuzjami rywali.
„Toquinho” wygrał trzy pojedynki z rzędu, kończąc swoich rywali dźwigniami skrętowymi na nogę. Jon Fitch i Mike Pierce odnieśli poważne kontuzje w pojedynku z „Pieńkiem” i niesportowe zachowanie przy przeciągnięciu dźwigni w walce z Pierc’em zakończyło karierę brazylijczyka w UFC.
Już 1 sierpnia na gali WOSF 22 w Las Vegas, Jake Shields (31-7-1) zmierzy się z Palharesem (17-6). Stawką będzie pas kategorii półśredniej, a cała gala transmitowana będzie przez NBCSN.
Shields jest weteranem ringów i klatek, który zmierzył się z najlepszymi fighterami na świecie w dwóch kategoriach wagowych (półśredniej i średniej). 36-letni grappler wygrał z m.in. z Danem Hendersonem i przetrwał pięciorundową wojnę z GSP. Doświadczenie zebrane w czasie tak długiej kariery pozwala mu zachować spokój i pewność siebie, a to sprawia, że nie przebiera w słowach i jasno wyraża się o Palharesie jako „dirty fighterze”, który ma ogromny talent.
„Niezbyt lubię tego gościa. Lubi robić krzywdę swoim przeciwnikom, a potem udaje, że zrobił to niechcący i że jest miłym facetem.”
-powiedział Shields w wywiadzie dla MMAjunkie.com.
„Jest złym człowiekiem i to sprawia, że naprawdę chcę wejść z nim do klatki i mu dołożyć. …i oczywiście nie zapomnę, jak dobre są jego dźwignie na nogi.”
Palhares wygrał 9 z 12 swoich ostatnich walk, z czego 7 zakończyło się dźwigniami na nogę. Według Shieldsa, strategia na tą walkę jest prosta, ale niełatwa do zrealizowania. Za wszelką cenę musi chronić swoje nogi i nie pozwolić przeciwnikowi dojść do pozycji, która może się skończyć dźwignią. Jeżeli się uda, to „Toquinho” się wycofa i załamie, jak to się zdarzało w jego poprzednich pojedynkach.
„Alan Belcher zrobił świetną robotę broniąc dźwigni (UFC on Fox3); zachował spokój i zrobił kilka świetnych akcji obronnych, na które patrzyłem uważnie.” – mówi Shields. „Kolejna sprawa, którą zauważyłem w tej walce, to że Palhares sprawiał wrażenie, że wewnętrznie się poddał, kiedy Belcher uniknął jego ataków. Można to zobaczyć na koniec rundy. Alan ucieka z kończenia, a jego twarz się zmienia. Po prostu poddał się mentalnie.”
„Palhares to niesamowity fighter, ale próbuje wywierać agresywną presję fizycznie na swoich przeciwników. Z drugiej strony jest słaby psychicznie.”
Jake Shields spędził sporo czasu przygotowując się do tej walki w Nowym Yorku i pracując z innym specjalistą od dźwigni na nogi – Deanem Listerem. Starał się także poprawić techniki walki w stójce. Przyznaje, że jest bardzo pewny siebie przed tą walką i to jeden z powodów, dla których tak głośno wypowiada swoje opinie o przeciwniku.
Rousimar Palhares ma do sprawy inne podejście. Mówi, że nie dba o krytykę ze strony przeciwnika i nie traktuje tych wypowiedzi osobiście. Planuje pokazać co myśli o słowach Shieldsa w klatce.
„Wcale mi nie przeszkadza co mówią. Każdy jest bardzo dobry w jiu jitsu i wiem, że muszę mieć ciasno dopiętą technikę, żeby poddać najlepszych zawodników” – odpowiada Toquinho przez tłumacza. „Krytyka kiedyś mi przeszkadzała, ale teraz nie zwracam na to uwagi. Myślę, że Jake Shields jest dobrym zawodnikiem, ale ja jestem lepszy. On też się o tym wkrótce dowie.”
Wygranie walki z czarnym pasem „american jiu jitsu” przez poddanie to niełatwa sprawa. Pochodzący z Kaliforni Jake Shields nigdy nie przegrał w ten sposób w całej swoje karierze, a stawał naprzeciwko takich zawodników jak Demian Maia, GSP, Jason Miller, Carlos Condit i Yushin Okami.
Shields mówi, że nie zamierza ryzykować niepotrzebnie i szukać rozwiązania tego pojedynku w parterze, ale też nie boi się znaleźć na macie z Palharesem. Najbardziej satysfakcjonującym dla niego rozwiązaniem byłoby skończenie walki przed czasem w stójce.
„Najbardziej cieszyłbym się z KO / TKO. Myślę, że mam lepszą stójkę i on źle znosi jak ktoś go trafi mocno kilka razy. Odwraca się i traci pozycje, więc napewno postaram sie pracować uderzeniami”