Bezkrólewie w UFC! Cejudo naprawdę kończy karierę?
Zaskakujący informacje na Twitterze opublikował Ariel Helwani. Dziennikarz poinformował bowiem, że Henry Cejudo (16-2) przestał być mistrzem wagi koguciej. Amerykanin najpewniej naprawdę zatem skończył karierę zawodnika MMA.
Po raz ostatni Cejudo miał okazję mierzyć się w oktagonie UFC podczas hitowej gali UFC 249. „Triple C” przed czasem skończył wtedy Dominicka Cruza (22-3), niemalże od samego początku dominując swojego przeciwnika. Show nie skończyło się jednak po zakończeniu rywalizacji.
Mianowicie w oktagonowym wywiadzie 33-latek ogłosił, iż przechodzi na sportową emeryturę. Później zawodnik potwierdził takie słowa na konferencji prasowej po gali, choć nie wykluczył, że odpowiednia gaża może go przekonać do powrotu. Z racji ekscentrycznego stylu bycia mistrza wagi koguciej wielu uważało, iż jest to kolejna odsłona promowania swojej postaci, a nie realna decyzja.
Cejudo najpewniej jednak naprawdę zdecydował się zakończyć swoją profesjonalną karierę. Jakiś czas temu „Triple C” został usunięty z rankingów UFC, co już sygnalizowało brak mistrza w wadze koguciej. Taką informację potwierdził również Helwani, dlatego na dziś wydaje się, iż UFC będzie musiało wyłonić nowego mistrza kategorii do 61 kilogramów.
Na razie nie wiadomo, kto otrzyma możliwość walki o złoto organizacji. Długo w kontekście walki z Cejudo szansę na pas miał otrzymać Jose Aldo (28-6). Informacje w tej sprawie nie ukazały jednak światła dziennego, jak również i wiadomość, kiedy miałoby dojść do wyłonienia nowego czempiona wśród „kogutów”.
Jeżeli 33-latek z Phoenix naprawdę zdecydował się skończyć karierę, to niewątpliwie jego karierę trzeba uznać za udaną. Mianowicie zawodnik zdobył dwa pasy UFC, gdyż oprócz wagi koguciej „Triple C” był też mistrzem kategorii muszej. Na swojej ścieżce w MMA Amerykanin pokonał m.in. Demetriousa Johnsona (30-3-1) oraz T.J. Dillashawa (16-4). Oprócz sukcesów w mieszanych sztukach walki Cejudo spełnił się również jako zapaśnik, zdobywając złoty medal igrzysk olimpijskich w Pekinie w kategorii do 55 kilogramów.
Zobacz także:
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż Błachowicz otrzyma swoją szansę walki o pas. Menadżer Jonesa potwierdził bowiem, iż jego podopieczny chce zmierzyć się z Polakiem.
Mimo koronawirusa KSW nie zamierza próżnować. Po zakontraktowaniu Andrzeja Grzebyka organizacja zdecydowała się pozyskać kolejnego czołowego polskiego zawodnika.
Oskar Piechota otrzymał kolejną szansę of UFC. Kolejną okazję do zaprezentowania swoich umiejętności Polak otrzyma 20 czerwca.