Krzysztof Jotko mógł znowu walczyć już za tydzień. „Moje ciało musi się zregenerować”

Krzysztof Jotko (22-4) w zeszły weekend odniósł swoje trzecie zwycięstwo w oktagonie UFC. Jak się okazuje mogliśmy oglądać w oktagonie ponownie bardzo szybko.

W rozmowie z radiową Czwórką Jotko opowiadał m.in. o testach na koronawirusa, które musiał przechodzić przy okazji uczestnictwa w gali UFC on ESPN 8 w Jacksonville.

„Jak tylko przyjechaliśmy do hotelu od razu zostaliśmy zabrani na drugie piętro, gdzie mieliśmy robione badania na koronawirusa. Między innymi wsadzenie wielkiej pałeczki, której używamy do ucha, tym razem wsadzali nam do nosa bardzo głęboko. Nawet się śmiali, że skrobią nasz mózg. Po 10-15 minutach już było wiadomo, że nie jesteśmy zarażeni koronawirusem.”

Jotko wygrał jednogłośną decyzją sędziowską z Erykiem Andersem. Polak ma obecnie serię trzech zwycięstw, lecz celuje jeszcze wyżej.

„Po mojej ostatniej walce czuję się bardzo dobrze. Mam zero kontuzji, może lekkie poobijania po tych łokciach. Może nie było do końca widać, że te łokcie dochodzą, ale dochodziły co dało mi lekkie siniaki na tych łokciach. Poza tym wszystko dobrze. Czuję się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że będę teraz w tej „15” światowej (po aktualizacji Krzysztof Jotko awansował do TOP 15 wagi średniej UFC – przyp. red.), ale czekam na więcej. Byłem już w tej „15”, teraz do niej wracam, więc to nie jest takie ważne dla mnie, bo po prostu chcę być w pierwszej piątce a nie piętnastce.”

Jak się okazuje Jotko mógł walczyć już za tydzień. Otrzymał bowiem taką propozycję pojedynku. Zawodnik potrzebuje jednak trochę czasu na regenerację.

„Dostałem ofertę wrócić normalnie za tydzień, ale trenowałem bardzo długo przez 5 miesięcy. Nie wiedziałem do końca, kiedy ta walka więc potrzebuje jakiś miesiąc przerwy. Moje ciało musi się zregenerować, żebym mógł wrócić do treningów, do ciężkiego trening campu. Więc myślę, że w następnym miesiącu wracam do treningów i czekam na propozycję kolejnej walki.”

Z kim zatem zmierzy się zawodnik American Top Team w swojej kolejnej walce? Być może będzie to ktoś z wyprzedzając go w rankingu. Wtedy ewentualne zwycięstwo z pewnością wywinduje Polaka wyżej w zestawieniu.