Corey Anderson przed walką z Janem Błachowiczem: Dla mnie to starcie o mistrzostwo!
Corey Anderson (13-4) skupia się tylko i wyłącznie na swoim najbliższym przeciwniku i nie wybiega myślami do potencjalnej walki o mistrzowski pas wagi półciężkiej UFC z Jonem Jonesem (26-1, 1 N/C).
Amerykanin w walce wieczoru gali UFC Rio Rancho po raz drugi w karierze zmierzy się z Janem Błachowiczem (25-8) i przyznaje, że dla niego to starcie jest z kategorii mistrzowskich, gdyż Polak to najwyższa światowa liga:
„Myślę teraz tylko o sobocie. Myślę tylko o Janie Błachowiczu. To dla mnie walka o mistrzostwo. To dla mnie walka o tytuł. To moja pięciorundowa walka, w której mam zamiar pokazać swoje najlepsze umiejętności. Co się tanie potem?
Nie mogę myśleć teraz o Jonie Jonesie, bo chodzą słuchy, że przejdzie do wagi ciężkiej. Rozmawiają też o rewanżu z Dominickiem Reyesem. Wywieracie na mnie presję, a ja muszę poradzić sobie z tym i zmienić swój sposób myślenia.”
Pierwsza walka Coreya Andersona z Janem Błachowiczem odbyła się we wrześniu 2015 roku. Amerykanin, który wówczas wygrał decyzją sędziów, teraz jest świadomy tego, że Polak to zupełnie inny zawodnik:
„Przygotowywałem się teraz na zupełnei innego zawodnika. Przygotowywałem się na kogoś, z kim nigdy jeszcze nie walczyłem. Minęło pięć lat od naszej ostatniej walki. To pół dekady. Jan Błachowicz jest innym zawodnikiem teraz. To zupełnie inna osoba. Jego myślenie i styl się zmieniło.
Jednak wielu ludzi nie wie, że kiedy walczyłem z nim po raz pierwszy miałem za sobą półtora roku walk. Miałem rekord 5-1. Przychodziłem z The Ultimate Fightera mając rekord 3-0. To była wówczas moja trzecia walka w UFC. Teraz mam rekord 14-4 i też jestem zupełnie innym zawodnikiem.”