Artur Szpilka o walce Michała Cieślaka z Ilungą Makabu: Walczył nie tylko z przeciwnikiem, ale z całą Afryką
Czekający na swój występ w wadze cruiser, Artur Szpilka skomplementował postawę Michała Cieślaka w walce z Ilungą Makabu, do której doszło w miniony piątek na gali w Demokratycznej Republice Kongo.
Przypominamy, że Michał Cieślak (19-1, 13 KO) został pokonany przez Ilungę Makabu (27-2, 24 KO) na pełnym dystansie w pojedynku o pas wagi junior ciężkiej federacji WBC na gali w Kinszasie, ale pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.
O postawie Cieślaka, Artur Szpilka wypowiedział się w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl, gdzie chwalił swojego rodaka za postawę w walce z czarnoskórym przeciwnikiem:
„Naprawdę niewiele brakowało, żeby Michał wygrał walkę. Nie wiem czy to nie przez stres, klimat czy co innego, ale było niesamowicie blisko. Przed walką gadaliśmy i mówiłem Michałowi, żeby nie dał się zepchnąć do defensywy.
Ciężko mi powiedzieć jak Polak czuł się podczas walki. Na pewno trzeba powiedzieć, że wyszedł, zostawił serce w ringu. Zabrakło tylko kropki nad „i”. Walczył nie tylko z przeciwnikiem, ale z całą Afryką.”
Cała rozmowa portalu sportowefakty.wp.pl z Arturem Szpilką do sprawdzenia -> TUTAJ.
Dodajmy, że galę z walką Makabu vs. Cieślak poprzedziło wiele dość nietypowych sytuacji i zdarzeń. Pojedynek kilkukrotnie przekładano. Polska ekipa została okradziona w pięciogwiazdkowym hotelu. Galę ostatecznie przeniesiona na prowizoryczną arenę ze stawianymi naprędce ringiem i trybunami. Koniec końców ze względów finansowych nie wiadomo było nawet czy do pojedynku ostatecznie dojedzie. Ostatecznie pieniądze w dniu walki zostały przekazane w gotówce.