Conor McGregor chce rewanżu z Khabibem w Rosji: Jestem bardziej Rosjaninem niż on!
Conor McGregor (22-4) po ekspresowym pokonaniu Donalda Cerrone (36-14, 1 N/C) na UFC 246 w Las Vegas, obrał już konkretny cel na swoją następną walkę w oktagonie UFC.
Irlandczyk domaga się rewanżu z mistrzem wagi lekkiej UFC, Khabibem Nurmagomedovowem (28-0). „Notorious” chce się odkuć po porażce, jaką Rosjanin zaserwował mu w październiku 2018 roku na UFC 229, kiedy to musiał odklepać duszenie zza pleców w czwartej rundzie starcia.
Teraz McGregor ukierunkowany jest na rewanż z Khabibem i nawet jest chętny na stoczenie takiego pojedynku w stolicy Rosji – Moskwie. Mało tego, McGregor uważa siebie za bardziej rosyjskiego, niż pochodzący z Dagestanu Nurmagomedov:
„To by było coś takiego, jak film „Rocky”. Jestem bardzo chętny, aby to zrobić.
Chcę tworzyć spektakle dla ludzi. Piekielnie dobre spektakle. Nawet, jeśli pojawię się w Moskwie. Zamknięte miejsce, świat o tym mówi, twoja mama powtarza, że nie powinieneś tam jechać, ludzie biegają po ulicy i wykrzykują twoje imię.
Jestem bardziej Rosjaninem niż ten człowiek. Więc tak – chciałbym pojechać do Moskwy i tam rywalizować.”
Najpierw jednak musi dojść do kolejnej obrony pasa przez Khabiba. Nurmagomedov w kwietniu na UFC 249 ma zmierzyć się z Tonym Fergusonem.