Babilon MMA 11: Daniel Rutkowski zdominował rywala na dystansie trzech rund
Daniel Rutkowski (10-2) pokonał Estabiliego Amato (10-2) jednogłośną decyzją sędziowską w co-main evencie gali Babilon MMA 11 w Radomiu.
Rutkowski to mistrz kategorii piórkowej dwóch organizacji – Babilon MMA i Fight Exclusive Night. Tym razem mistrz nie kładł jednak na szali mistrzowskich pasów i pojedynek był zakontraktowany w umownym limicie do 68 kg.
Amato starał się od początku utrzymywać walkę w dystansie. Brazylijczyk trafił Polaka serią mocnych ciosów zaczynając od podbródkowego. Naruszony Rutkowski złapał jednak klincz i efektownie rzucił rywalem o matę. Polski zawodnik pracował nad jak najlepszą pozycją. Amato trafił nieprzepisowym kopnięciem na głowę w parterze za co sędzia zwrócił mu uwagę. Rutkowski w dalszym ciągu kontrolował walkę w parterze. Zawodnik Cross Fight Radom raz po raz usadzał młodszego o 10 lat rywala na macie. Rutkowski bił też krótkie ciosy z góry.
W kolejnej rundzie Amato zaczął od latających kopnięć i obszernych ciosów. Te jednak nie doszły do celu i Rutkowski po kilkudziesięciu sekundach przeniósł walkę do parteru. Polak zajmował dominującą pozycję z góry. Rutkowski zaszedł za plecy rywala i zadał kilka mocnych ciosów. Amato na moment wstał, lecz szybko został ponownie sprowadzony do parteru. Znowu krótkie ciosy spadały na głowę rywala.
Pojedynek dotrwał do trzeciej rundy, którą podobnie jak poprzednio zawodnicy zaczęli od uprzejmego uścisku. Później jednak Rutkowski szybko obalił Brazylijczyka. Tam „Rutek” dalej obijał rywala. Zawodnik Cross Figth Radom kontrolował przeciwnika, choć ten wrócił na nogi. Amato złapał głowę Rutkowskiego, ale nie potrafił utrzymać tego uścisku. Rutkowski wciąż kontrolował walkę. Polski zawodnik od czasu do czasu bił też ciosy. Rutkowski pewnie kontrolował pojedynek z góry. Choć Amato na moment wstał to szybko został rzucony przez Polaka. Do końca walki to Rutkowski dominował w klatce.
Rutkowski zwyciężył jednogłośną decyzją sędziowską. 30-26, 30-27, 30-26 – wszyscy punktowali na korzyść „Rutka”. Polski zawodnik odniósł dziesiąte zwycięstwo z rzędu.