26-letnia amatorka zmarła w wyniku obrażeń po walce w K-1 w Wielkiej Brytanii
Świat sportów walki ma kolejną śmiertelną ofiarę. W miniony weekend w amatorskiej walce na zasadach K-1 zmarła 26-latka.
Jak informuje portal MMAjunkie.com, Saeideh Aletaha zmarła w niedzielny poranek w wyniku poniesionych obrażeń po walce, do której doszło na gali Fast and Furious Fight Series 19 w Southampton w Anglii.
Powołując się na informacje, do których dotarło BBC, Aletaha została przewieziona do miejscowego szpitala po utracie przytomności. Podczas swojej walki doznała poważnych obrażeń głowy, które okazały się śmiercionośne.
Exile Gym, czyli klub w którym Aletaha trenowała na co dzień opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie po tym tragicznym wydarzeniu:
„Saeideh Aletaha była uroczą postacią o przepięknej duszy. Jej oddaniu temu sportowi najlepiej świadczą treningi na 110% intensywności i przejeżdżanie wielu mil każdego dnia na zajęcia. Znalazła swoje miejsce u nas zaledwie kilka miesięcy temu, ale już musiała rozstać się z nami i swoją rodziną. Będziemy tęsknić.”