Gutowski: Jutro nikt nie będzie mówił o tej sytuacji, będą pisali o walce karła z jakimś chłopakiem!
Za nami dwie głośne sobotnie gale – Babilon MMA 10 oraz FAME MMA 5. Tym razem w wywiadzie po walce Krzysztof Gutowski, który pod koniec pierwszej rundy pokonał swojego rywala, Jerry’ego Kvarnstroma.
Otoczka walki budzi do tej pory wiele kontrowersji. Pierwotnym rywalem Gutowskiego miał być Rafael Macedo. Okazało się, że musi dojść do zmiany i na jego miejsce wskoczył João Paulo Rodrigues. Kilka dni przed galą wyszło jednak, że w ciągu ostatniego miesiąca został on dwukrotnie znokautowany i ostatecznie Tomasz Babiloński usunął go z karty walk. Jerry Kvarnstrom został znaleziony dosłownie na ostatnią chwilę.
Starcie Polaka ze starszym i bardziej doświadczonym Finem przebiegało dość jednostronnie. Od początku Gutowski zaganiał przeciwnika pod siatkę, a ten jedyne co robił to próbował się uchronić przed ciosami. W międzyczasie sędzia wskazywał na większą aktywność w walce. Po około dwóch minutach udało mu się wykorzystać moment odejścia Gutowskiego i pójść po jego nogę. Wtedy też, kiedy udało mu się go obalić i wejść za plecy, przez moment była realna szansa szybkiego zakończenia walki poddaniem. Jednakże, walka w parterze nie potrwała długo – Gutowski szybko wstał i ponownie zagonił Kvarnstroma pod siatkę. Minutę przed zakończeniem rundy sędzia przerwał pojedynek po ciosach Gutowskiego. Tym samym, Krzysztof dopisał kolejne zwycięstwo do swojego nieskalanego rekordu.
W wywiadzie Krzysztof komentuje wyżej wspomnianą otoczkę, jaka się utworzyła wokół jego pojedynku i niedoszłego przeciwnika. Oprócz tego mówi także o sytuacji w mediach i priorytetach minionego sobotniego wieczoru.