Rosjanin znany ze wstrzykiwania sobie syntholu zadebiutował w MMA [WIDEO]
U naszych wschodnich sąsiadów jest taka postać jak Kirylow Tereszyn zwana „Rosyjskim Popeyem”, która znana jest ze wstrzykiwania sobie… syntholu, po którym mięśnie rosną w zawrotnym tempie. Postać ta ma za sobą debiut w walce w formule MMA!
Kirylow to były żołnierz, który po powrocie ze służby stwierdził, że szybko chce zaistnieć w świecie kulturystyki. Problem w tym, że swoich „mięśni” nie dorobił się przelewając pot na siłowni, ale wstrzykując sobie bardzo groźną substancję zwaną „olejem śmierci”, który powoduje gwałtowny przyrost tkanki mięśniowej. W jego skład wchodzą sterylny, olej MCT, lidokainy i alkohol.
Tereszyn zmierzył się z blogerem Olegiem Mongolem, ale jego debiut w walce w formule mieszanych sztuk walki nie poszedł po jego myśli.
Po trzech minutach rywalizacji został przez starszego o 20 lat rywala poddany.
Całą walkę z udziałem „Rosyjskiego Popeye’a” możecie zobaczyć poniżej:
Relacja z innej perspektywy.