Jeremy Stephens przekazał aktualizację swojego stanu zdrowia: Mam małe rozcięcia na obu oczach
Mamy najnowsze informacje na temat stanu zdrowia Jeremy’ego Stephensa (28-16, 1 N/C), którego walka z Yairem Rodriguezem na UFC w Meksyku zakończyła się po 15 sekundach i faulu poprzez włożenie palca w oko przez Meksykanina.
Stephens udzielił wywiadu Damonowi Martinowi z portalu MMAfighting.com, gdzie zapewnił fanów, że z jego oczyma jest coraz lepiej, choć ciągle ma z nimi problem:
„Teraz jest już wszystko w porządku. Idę do lekarza, żeby sprawdził, czy wszystko się oczyściło i czy przekaże mi dobre informacje. Oczy są trochę obolałe. Mam małe rozcięcia na obu moich oczach, ale to w sumie nic poważnego.
To jedna z tych dziwnych rzeczy w tym sporcie. Kiedyś miałem mocno uszkodzone oko w walce z Donaldem Cerrone, ale „Kowboj” to zabójca, o wiele bardziej niebezpieczny i zaciekły od tego karate kida Rodrigueza. Nie potrafię tego wyjaśnić, co się stało. Brałem udział w 50 walkach amatorskich i profesjonalnych i to jedna z tych spraw, które ciężko wytłumaczyć.
Teraz aktualnie nic mi się nie rozmazuje. To oko trochę boli, trochę jest wrażliwe na światło, ale poza tym widzę, a to jest najważniejsze.”
Przypominamy, że walka Rodriguez vs. Stephens zakończyła się jako no-contest, a Stephens został obrzucony puszkami po piwie i pudełkami z jedzeniem przez meksykańskich fanów po tym, jak nie chciał kontynuować walki z Rodriguezem.