Sensacja i kontrowersja! Łukasz Różański nokautuje Izu Ugonoha
Łukasz Różański (11-0, 10 KO) senasacyjnie znokautował Izu Ugonoha (18-2, 15 KO) w walce wieczoru KnockOut Boxing Night 7 w Rzeszowie
Ugonoh dysponował lepszymi warunkami fizycznymi co wykorzystywał do punktowania lewym prostym. Różański szukał z kolei skrócenia dystansu i wpadał z mocnymi, lecz niecelnymi ciosami. Próbował też klinczu, gdzie stosował tzw. brudny boks.
Różanski pozostawał aktywny i napierał do przodu. Ciągłe skracanie dystansu wyraźnie sprawiało kłopoty Ugonohowi. Druga runda należała do zawodnika z Rzeszowa.
Zobacz również
Zdeterminowany Różański trafiał podwójnym lewym prostym, atakował również całymi seriami. W odpowiedzi Ugonoh trafił potężnym podbródkowym, po którym rywal trochę się zachwiał. Później Różański… posłał na deski rywala. Sędzia doliczył do 8 i walka była kontynuowana.
W czwartej rundzie Różanśki dalej napierał. Podwójny lewy prosty i obszerne ciosy pokazywały przewagę Różańskiego. Kolejna szarża i Ugonoh raz jeszcze zaliczył nokdaun. Gdy jeszcze klęczał rywal trafił go potężnym ciosie. Po nim Izu upadł na deski. Sędzia doliczył tym razem do 10 i walkę zakończono.
WIDEO z decydującej akcji na sport.tvp.pl.
Oficjalny werdykt to nokaut na korzyść Różańskiego. Okoliczności, w których do niego doszło budzą jednak wiele kontrowersji.
W ostatnim okresie Ugonoh nie był zbyt aktywny. W lutym 2017 roku przegrał pierwszą zawodową walkę, kiedy pokonał go Dominic Breazeale. Izu wrócił na zwycięską ścieżkę na ubiegłorocznej gali na Stadionie Nardowym, gdzie dość szybko z walki zrezygnował jego rywal Fred Kassi. Dziś doznał zaś drugiej porażki w karierze. Różanski z kolei wciąż pozostaje niepokonany.
