Mamed kategorycznie nie przyznaje się do zarzutów, chce wyjaśnienia swojej głośnej sprawy!
Paserstwo, zniszczenie mienia, znieważenie funkcjonariuszy i naruszenie ich nietykalności. To niektóre z łącznie 11 zarzutów postawionych byłemu mistrzowi KSW Mamedowi Khalidovowi (34-6-2), który na początku tego tygodnia został zatrzymany przez antyterrorystów.
Khalidov obecnie opuścił areszt w Katowicach, gdzie wczoraj przesłuchiwany. Decyzja Sądu o odrzuceniu wniosku o areszt zawodnika, spowodowana była wiarygodnością świadka i jakością formułowanych przez niego zarzutów przeciwko Khalidovowi. Okazuje się bowiem, że zeznania te nie były wystarczająco obciążające.
Zobacz również
Co na to natomiast sam Khalidov?
Były zawodnik przemówił ustami swojego obrońcy – Wiktora Degi, który tak skomentował całe zamieszanie z udziałem jego Klienta:
„Mój klient kategorycznie nie przyznał się do winy. Był zaskoczony całą sytuacją. Złożył obszerne wyjaśnienia. Odpowiadał na wszystkie pytania przesłuchującego. Zadeklarował również pełną otwartość i chęć wyjaśnienia sprawy.
Ocena materiału dowodowego po stronie mojej i mojego klienta jest zupełnie inna niż po stronie prokuratury. Z całą pewnością mój klient i ja będziemy się domagać, by tę sprawę wyjaśnić do końca. Nie jest to komfortowa sytuacja dla mojego klienta. On jest przekonany, a ja w to głęboko wierzę, że w toku dalszego postępowania złożone przez niego zeznania znajdą pełne potwierdzenie w oczach sądu i zostanie on całkowicie oczyszczony z zarzutów.”
