Co oglądać – UFC on ESPN+ 8 vs Bellator 220
Bellator i UFC bardzo rzadko pokrywają się ze sobą – przyjęło się, że gale organizowane przez Scotta Cokera odbywają się w piątki, gdy te pod szyldem największej organizacji na świecie lecą w sobotę. Wyklucza to wzajemne podkradanie cyferek w metryczkach oglądalności. W ten weekend dojdzie jednak do bezpośredniej rywalizacji między dwoma największymi promocjami MMA.
Większość fanów ogląda albo tylko jeden z eventów, albo skacze między kanałami/streamami, wybierając co lepsze. Z racji że ja należę do tej drugiej grupy, przygotowałem krótki poradnik, które walki Bellatora pokrywają się z UFC wraz z drobnym opisem. A może ktoś z was chętnie się skusi na oglądanie obu gal?
Jak wyliczyłem godziny walk?
Średni czas telewizyjny na transmisję jednej to 30 minut dla standardowych, 3 rundowych pojedynków (50 minut dla walk mistrzowskich) – liczone są wejścia, przerwy między rundami, ogłoszenie werdyktu i wywiad dla zwycięzcy. Wiedząc to jesteśmy w stanie podać przybliżoną godzinę rozpoczęcia pojedynków. Oczywiście to tylko wyliczenia przybliżone, istnieje spora szansa że jeśli walki A i B zakończą się w pierwszych rundach, to walka C może się zacząć 30 minut wcześniej.
Godziny walk kart głównych Bellatora i UFC:
Bellator 220 – Start 4:00 | UFC on ESPN+8 – Start 3:00 |
|
|
3:00 – 4:00 – GODZINA UFC
Z racji że Bellator startuje godzinę później, to UFC będzie gościć na waszych ekranach. W czasie tej godziny odbędą się dwa pojedynki. Perspektywiczny Roosevelt Roberts przywita w organizacji debiutującego Thomasa Gifforda. W drugiej walce karty głównej John Lineker stanie w szaranki z Corym Sandhagenem. Cała czwórka lubuje się w kończeniu rywali przed czasem, więc czekają nas dwa twarde pojedynki na rozpoczęcie pięknej nocy z MMA.
4:00 – Bolanos vs Stolen czy Texeira vs Cutelaba
Gaston Bolanos całą swoją zawodową karierę spędził w Bellatorze. Peruwiańczyk nigdy nie dotrwał do decyzji, nokautując wszystkich swoich rywali. Nathan Stolen natomiast tylko raz w swojej karierze zmusił punktowych do roboty – w pojedynku z Taylerem Diamondem z 2017 roku. Można więc spodziewać się dynamicznego starcia z brutalnym skończeniem przed czasem.
UFC w tym samym czasie wystawi Weterana w osobie Glovera Texeiry na rzecz młodego wilka w postaci Iona Cutelaby. Mołdawski „Hulk” będzie próbował bardzo szybko ubić brazylijskiego oponenta, podbijając serię zwycięstw do trzech. Texeira będzie musiał przetrwać agresywny atak rywala, by błyszczeć bokserko od drugiej rundy.
Obie walki mają potencjał na szybkie nokauty w pierwszych rundach. Ze względu na przyszłość kategorii półciężkiej oraz możliwego zestawienia wygranego z Michałem Oleksiejczukiem, polecam skupić się na boju Texeira vs Cutelaba
4:30 – Henderson vs Piccolotti czy Perry vs Oliveria
Adam Piccolotti to napprawdę zręczny chwytacz, którego ulubioną techniką jest duszenie zza pleców. Naprzeciwko niego stanie były mistrz UFC w wadze lekkiej, Benson Henderson. „Smooth” po prawie 3 latach w Bellatorze wreszcie złapał pierwszą serię zwycięstw, pokonując Rogera Huertę i Saada Awada. Henderson to były uczestnik turniejów ADCC i czarny pas Taekwondo.
Mike Perry wydawał się być ciekawym zawodnikiem do obserwowania – wygrał 4 z pierwszych 5 walk, wszystkie przez nokaut. Ostatnio nie wiedzie mu się najlepiej jednak. Przegrał 3 z 4 pojedynków, ostatnio będąc skończonym przed czasem. Jego rywal, Alex Oliveira, wchodzi do klatki z jednym nastawieniem – zabić lub zostać zabitym. Walka z Medeirosem to już klasyk, a za odprawienie Pedersoliego i Condita został nagrodzony bonusami.
Potencjalna „Walka roku” to starcie Perry vs Oliveira. Ale bardzo jestem ciekaw jak Henderson poradzi sobie z parterem Piccolottiego więc polecam koniecznie zobaczyć pojedynek na gali Bellatora.
5:00 – Davis vs McGeary czy Hardy vs Smolyakov?
Bellator zaserwuje nam rewanż za walkę z 4 listopada 2016 roku. Wtedy też na przestrzeni 5 rund Phil Davis kompletnie zdominował Liama McGearego. Od tamtego momentu panowie stoczyli po 4 pojedynki osiągając podobny rekord 2-2. Davis wygrał z Leo Leite przez decyzję i znokautował Lintona Vassella wysokim kopnięciem. Przez niejednogłośne decyzje pokonywali go zarówno Ryan Bader jak i Vadim Nemkov. McGeary w tym samym czasie posłał na deski Muhammeda Lawala i Bertta McDermontta. Wspomniani jednak Vassell i Nemkov okazali się dla niego przeszkodą nie do przeskoczenia, i skończyli brytyjczyka przed czasem.
UFC w międzyczasie wypuści do klatki Grega Hardyego – byłego gracza futbolu amerykańskiego – oraz Dmitra Smolyakova. Panowie poszukają pierwszego zwycięstwa pod banderą UFC. Hardy przegrał swój debiut przez dyskwalifikację po nielegalnym kolanie. Smolyakov dwa razy został skończony przed czasem.
Nie będę ukrywał, że nie jestem fanem Grega Hardyego. Ze względu na kontrowersje wokół jego osoby po raz drugi z rzędu dostaje drugą walkę wieczoru. Mało tego, po raz drugi UFC robi w jego stronę ukłon, dając mu idealnie leżącego mu stylowo zawodnika, co by mógł gładko wygrać. Z tego powodu polecam wybrać pojedynek McGeary vs Davis – będzie to bardziej wyrównane starcie i posiadające o wiele więcej walorów sportowych.
5:30 Macfarlane vs Arteaga czy Jacare vs Hermansson?
Drugą walką wieczoru gali Bellator 220 będzie starcie o tytuł mistrzowski w wadze muszej kobiet między Ilima-Lei’ą Macfarlane a Vetą Arteagą. Mistrzyni z Hawajów jest niepokonana w zawodowym MMA, większość walk kończąc przed czasem, głównie przez poddania. Arteaga ma o wiele większe doświadczenie w bojach na dystans, gdyż tylko dwa razy o wyniku jej pojedynków nie decydowali sędziowie.
W walce wieczoru UFC w Miami zmierzy się idący ostatnio jak burza Jack Hermansson i walczący w kratkę Ronaldo „Jacare” Souza. Szwed bierze tą walkę z trzy tygodniowym wyprzedzeniem by uratować obecność Brazylijczyka w walce wieczoru. „The Joker” to zawodnik MMA pełną gębą, odnajdujący się zarówno w stójce jak i w parterze. Gdyby miał pełny obóz przygotowawczy, byłby całkiem ciekawym rywalem dla Jacare. Souza to weteran i choć nie ma ostatnio najlepszego okresu w swojej karierze, jest ciągle zawodnikiem z czołówki wagi średniej, który mierzy w mistrzostwo, który daje naprawdę kapitalne występy.
Fani kobiecego MMA powinni wybrać starcie Bellatora. Każdy inny człowiek wybierze pojedynek Jacare vs Hermanson.
Godz 6:20 – MacDonald vs Fitch
Gdy zwycięzca Brazylijsko-Szwedzkiej konfrontacji na UFC w Miami opuści Oktagon, w San Jose do klatki zmierzać powinien mistrz Bellatora w wadze półśredniej, Rory MacDonald. W pierwszej obronie pasa podejmie on byłego pretendenta do do tytułu UFC i oraz byłego mistrza WSOF, Jona Fitcha.
Konfrontacja będzie bardzo ciekawa. Fitch wygrał ostatnie 5 pojedynków wzorowo dominując rywali w parterze. MacDonald na ostatnie 5 walk wygrał 2, a tylko w pojedynku z Paulem Daleyem udało mu się nie zainkasować mocnych ciosów. MacDonald jest sporym faworytem tego boju, ale nie zdziwi mnie, jeśli to Jon Fitch wyjdzie z pasem wagi półśredniej Bellatora.