Henry Cejudo: Marlon Moraes jest o wiele bardziej niebezpieczny niż TJ Dillshaw
W styczniu mistrz wagi muszej UFC Henry Cejudo pokonał w starciu mistrzów czempiona dywizji koguciej TJ Dillshawa. „The Messenger” wyeliminował rywala w mniej niż minutę.
Kolejnym przeciwnikiem Amerykanina będzie Marlon Moraes. Panowie zmierzą się 8 czerwca na gali UFC 238. Stawką pojedynku będzie zwakowany pas kategorii koguciej, więc Cejudo stanie przed szansą zostania kolejnym podwójnym mistrzem UFC.
Henry Cejudo wyjaśnił, że uważa Marlona Moraesa za bardziej niebezpiecznego przeciwnika niż TJ Dillashaw.
„Marlon Moraes jest o wiele bardziej niebezpieczny niż TJ. Jego największym zagrożeniem jest moc, spójrz na niego. W pierwszej rundzie wyeliminował trzech przeciwników. To przerażające, ponieważ wystarczy jedno uderzenie, jeden cios i koniec. Ja też tak potrafię i w mojej ostatniej walce to pokazałem. Zaczynam czuć się lepiej, jestem silniejszy i szybszy. Mimo tego, według mnie w rzeczywistości Marlon Moraes jest numerem jeden.”
„Messenger” zasugerował również, że jakby mistrzem wagi koguciej UFC nie był Dillshaw to z pewnością pas posiadałby Brazylijczyk.
„Malron nie jest mistrzem prawdopodobnie tylko dlatego, że Dillashaw i Moraes nie walczyli ze sobą. W moich oczach Marlon jest najlepszym zawodnikiem, zupełnie innym niż ja.”
Cejudo jest obecnie najlepszym zawodnikiem wagi muszejUFC. Tytuł zdobył 4 sierpnia 2018, przerywając passę 13 walk Demetriousa Johnsona bez porażki. Natomiast „Magic” w najlepszej organizacji MMA na świecie do oktagonu wyszedł pięć razy. Raz musiał uznać wyższość rywala, było to podczas jego debiutu na UFC 212.