Wojtek Gola podsumowuje FAME MMA 3: Ja osobiście nie miałbym siły rozmawiać z tymi sędziami! [WIDEO]
Trzecia edycja FAME MMA przeszła do historii. Oglądaliśmy na niej dziewięć pojedynków. Trzeba przyznać, że federacja z gali na galę rośnie w siłę. Zawodnicy na treningach wylewają siódme poty, a organizatorzy docierają do co raz większego grona odbiorców.
Mimo, iż FAME MMA jest federacją freak fight’ów to byliśmy świadkami kilku naprawdę dobrych pojedynków, jeśli chodzi o poziom sportowy. „Wiewiór” oraz „Hassi” bardzo dobrze otworzyli galę i wysoko postawili poprzeczkę swoim następcom. Podobać się musiała również walka freestyle’owców. Ryba i Filipek pokazali, że potrafią bić się w stójce. Można też zauważyć, że Dawid Malczyńśki oraz Krystian „Krycha” Wilczak treningi traktują na poważnie i marzą o profesjonalnej karierze MMA. Starcie wieczoru również musiała wpaść w oko publiczności, gdyż Isamu i DeeJayPallaside dali w oktagonie prawdziwą wojnę.
Pozytywnym aspektem trzeciej odsłony FAME MMA jest także postać Taxi Złotówy. Szymon przez pięć miesięcy przygotowań zrzucił ponad 40 kilogramów, to wszystko dzięki treningom MMA. Zgodnie z obietnicą, razem z Bonusem BGC dostarczyli marchewki dla koni oraz karmę dla psów „Różala”. Nie zabrakło też kontrowersji. Werdyktu po walce „Don Kasjo” vs. Adrian Polak długo nie zapomnimy. Kasjusz przez trzy rundy katował rywala mocnymi uderzeniami, Polański w pewnych momentach już „pływał”, jednak swoim sercem do walki wytrwał do końcowego gongu. Następnie sędziowie niejednogłośnie orzekli zwycięstwo… Adriana Polaka. Na następny dzień Życiński złożył protest i ostatecznie to on został triumfatorem.
Wojtek Gola w rozmowie z nami podsumował całą galę. Powiedział też, że FAME MMA nie będzie już współpracowało z arbitrami, którzy sędziowali walkę Kasjusza z Adrianem Polakiem. Zdradza również plany na najbliższą galę, która odbędzie się 22 czerwca w Hali Sportowej Częstochowa.