Pierwsze słowa Ariane Lipski po nieudanym debiucie w oktagonie na UFC Brooklyn
Była mistrzyni KSW, Ariane Lipski (11-4) nie zaliczyła udanego debiutu w nowej organizacji na gali UFC on ESPN+ 1 na Brooklynie. Była mistrzyni KSW została zdominowana przez Joanne Calderwood (13-3).
Lipski przewalczyła co prawda pełen dystans, ale walkę zakończyła porażką decyzją sędziów, którzy wyraźnie punktowali wygraną zawodniczki ze Szkocji w stosunku 30-26, 30-26 i 30-27.
Co na temat pierwszej walki w oktagonie największej organizacji MMA na świecie miała do powiedzenia znana w naszym kraju zawodniczka?
Lipski udostępniła krótki wpis w mediach społecznościowych, dziękując fanom za wsparcie:
„Niedługo wrócę, to tylko kolejny dzień w pracy. Dziękuję moim fanom. Kocham was!”
I'll be back soon, just another day at work, thank you to my fans I love you guys 🇧🇷🇵🇱💕 pic.twitter.com/0dBcebRxS0
— Ariane Lipski Da Silva (@Ariane_lipski) January 20, 2019
Ariane Lipski zapewne otrzyma od UFC kolejną szansę, ale w przypadku drugiej tak wyraźnej porażki, amerykański potentat może nie być pobłażliwy. Brazylijka zatem w swoim kolejnym występie musi dać z siebie wszystko.
Z kim w potencjalnej kolejnej walce w oktagonie widzielibyście Ariane Lipski?