Israel Adesanya ciepło o Andersonie Silvie: To Picasso naszych czasów, jest geniuszem

Niepokonany w zawodowym MMA Nigeryjczyk. Israel Adesanya (15-0), który zmierzy się z żywą legendą mieszanych sztuk walki, byłym mistrzem wagi średniej i przyszłym członkiem Galerii Sław UFC Andersonem Silvą (34-8, 1 N/C) przyznał, że Brazylijczyk zainspirował go do uprawiania wszechstylowej walki wręcz.

Okazuje się, że Adesanya jest wielkim fanem swojego najbliższego rywala:

“Po pierwsze, to nie chciałem z nim walczyć. Uznałem, że nie potrzebuję mieć takiej wygranej w rekordzie, ale w końcu miałem marzenie kiedyś się z nim zmierzyć. Porozmawiałem z moimi trenerami i powiedziałem: Tak, chcę w to zagrać. Ten facet jest GOATEM (najlepszy zawodnik w historii).

Oglądałem wszystkie jego walki. Znam go lepiej niż on sam siebie zna, ponieważ patrzę na niego z zewnątrz. Oglądałem jego walki na DVD przez długi czas i pomyślałem: Ten gość to kozak. Kiedy oglądałem UFC 90 i jego walkę z Patrickiem Cote, to sprawiło to, że zainteresowałem się tym sportem.

Rozbroił Patricka Cote. Ciągle powtarzam, że zniszczył jego kolano telekinezą. To sprawiło, że zacząłem inaczej patrzeć na walki. Wtedy myślałem, że musisz być jak Rambo, że by walczyć, a potem zobaczyłem czarnego, chudego gościa, który prał tyłki każdemu. Pomyślałem, że ja też tak mogę robić. To on sprawił, że poczułem, że mogę być najlepszy na świecie. Facet jest Picasso naszych czasów, jest geniuszem.”

Do walki Silva vs. Adesanya dojdzie 10 lutego 2019 roku na gali UFC 234 w Melbourne.