MMA PLNajnowszeUFCColby Covington w odpowiedzi na wyzwanie Bena Askrena: „Jest 34-letnim prawiczkiem”

Colby Covington w odpowiedzi na wyzwanie Bena Askrena: „Jest 34-letnim prawiczkiem”

Były tymczasowy mistrz wagi półśredniej UFC ponownie zadbał o to by było o nim głośno. Poza zmaganiami w klatce, Colby Covington (14-1) słynie z ciętego języka i wizyty w Białym Domu, gdzie spotkał swojego idola – prezydenta Donalda Trumpa.

colby covington w odpowiedzi
Foto: business insider

Covington niejednokrotnie nawiązywał do prezydentury byłego lobbysty i multimilionera, mówiąc o sobie lub o dywizji półśredniej. Często nazywał samego siebie „prawdziwym amerykańskim mistrzem”, a gdy mowa była o kategorii do 77 kilogramów sięgnął po parafrazę głównego hasła wyborczego Trumpa („Lets make America great again”), mówiąc:

„Sprawię, że dywizja półśrednia znów będzie wielka!”

To, że Covington jest barwnym osobowościowo zawodnikiem nie podlega dyskusji, lecz w UFC pojawiła się w tej kwestii świeża krew. Mowa o Benie Askrenie (18-1,1N/C), który podobnie do Colbyego do walki wyzwał całą dywizję półśrednią. Askren dzierżył już pas Bellatora i One Championship, a od lat mówił otwarcie o chęci zasilenia szeregów UFC. Teraz gdy już został zawodnikiem największej organizacji MMA na świecie, rzucił wyzwanie wielu zawodnikom. Nie ominęło to Covingtona, na co odpowiedział w wywiadzie udzielonym radiu bjpenn.com :

„Jest 34-letnim prawiczkiem. Kto idzie na emeryturę, nie walcząc dla UFC? Frajerzy, oto kto. Ale bądźmy szczerzy… ten gość….jak oni mogą zatwierdzić jego walkę z zawodnikiem z top 5. W ogóle mogą? Czy komisja może to zrobić, jak ten gość nie walczył nawet z kimś z top 50? Ten gość to jakiś żart. Mam na myśli, że powinien być za to kryminał za samo dopuszczenie go do walki z zawodnikiem z top 5. Ten gość to żart. Nieważne jakie są Twoje osiągnięcia w zapasach, nie możesz ich przenieść tu do MMA, do UFC czy do walki. Nie możesz żyć swoją przeszłością. Muszę się pośmiać, stary. On sam siebie doprowadza do ogromnego upadku, to śmieszne.”

Colby Covington zdecydowanie nie należy do ludzi, na których rekord Bena Askrena robi wrażenie. Nie omieszkał puścić kąśliwej uwagi w kierunku ostatnich oponentów Askrena:

„Dziesięciu na dziesięciu ostatnich gości, z którymi walczył nikt nie zna. Walczył tam w Azji, przyprowadzili mu gości do bicia, więc walczył z kilkoma amatorami. Tak więc wiesz, spoko… masz nabity rekord walkami z amatorami, ale teraz jesteś w dużej lidze ziomuś.”

Zapytany o wynik walki Askrena z Robbiem Lawlerem (28-12,1N/C) Covington powiedział:

„Wierzę, że może odwrócić losy jeszcze ten jeden raz. Lawler jest już tak jakby na końcu kariery. Najwięcej ciosów przyjętych na głowę w historii UFC, ale nadal myślę, że ma jeszcze tą lewą rękę by położyć „Dupo-loda” („Ass-cream” podobnie brzmi do nazwiska Askren, co wykorzystał Covington) na jego dupie.”

Debiut Bena Askrena w UFC został zaplanowany na 26 stycznia 2019 roku na UFC 233. Jego przeciwnikiem będzie Robbie Lawler, numer 5 rankingu kategorii do 77 kilogramów.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis