MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #131: UFC Fight Night 140

Typowanie redakcyjne #131: UFC Fight Night 140

Zapraszamy na sto trzydziestą pierwszą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC Fight Night 140, która odbędzie się w Buenos Aires oraz uwzględniliśmy walkę Polaka – Bartosza Fabińskiego. W walce wieczoru dojdzie do pojedynku w wadze półśredniej – Neil Magny vs. Santiago Ponzinibbio.

Spotkania twarzą w twarz przed UFC Fight Night 140
Foto: UFC

Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską – STS. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.


Neil Magny vs. Santiago Ponzinibbio

Bartosz Cieśla: W walce wieczoru pierwszej w historii gali w Argentynie kibice zobaczą swojego rodaka. „Ponzi” nie przegrał w UFC i może pochwalić się świetną serią sześciu zwycięstw. Argentyńczyk 14-krotnie w karierze nokautował rywali i dysponuje naprawdę solidnym boksem. „Gente Boa” dobrze również kopie. Magny jest z pewnością rywalem niewygodnym. Amerykanin dysponuje świetnymi warunkami fizycznymi, będzie on miał przewagę wzrostu i zasięgu nad Ponzinibbio.

Styl Magny’ego nie jest zbyt efektowny. Kontrolą pod siatką i obaleniami zamęczał choćby Carlosa Condita. Wierzę jednak, że Ponzinibbio sprosta wyzwaniu i odniesie zwycięstwo przed własną publicznością. Wywierana presja powinna mu przynieść zwycięstwo przed czasem. Na pełnym dystansie nieprzyjemny styl Magny’ego mógłby bowiem zamęczyć Argentyńczyka. TYP: Santiago Ponzinibbio przez nokaut w drugiej rundzie.

Monika Bobrycka: Co tu dużo pisać, Ponzinibbio walczy u siebie, w dodatku ma świetną serię 6 zwycięstw i pozostaje niepokonany od 2015 roku. Neil Magny także sobie świetnie radzi, ale jakoś nie widzę go w roli zwycięzcy, mimo, że ma lepsze warunki fizyczne. Ponzinibbio jest silny, nie boi się też przyjmować ciosów, ale nawet po tym stara się wywierać presję na swoim rywalu. Magny’emu też nie można odmówić umiejętności, ale w tym wypadku nie wypali taktyka punktowania przeciwnika i zdobycia wygranej przez decyzję sędziów. Krótko i na temat, będzie nokaut! TYP: Santiago Ponzinibbio przez TKO w czwartej rundzie. 

Neil Magny: 

Santiago Ponzinibbio: Radosław, Bartosz, Maciej, Szymon, Krystian, Mateusz P, Jan, Monika


Ricardo Lamas vs. Darren Elkins

Maciej Szumowski: Obaj zawodnicy wracają po porażkach. Lamas po dwóch – z Emmettem przez TKO i z Bekticem przez decyzję. Elkins po jednej – z pewnym siebie Volkanovskim. Motywacja z obu stron będzie ogromna, by w końcu powrócić na ścieżkę zwycięstw. Zwłaszcza, że obaj do tej pory w UFC radzili sobie bardzo dobrze i do klęsk nie są przyzwyczajeni. Ich celem jest pobyt w czołówce, a nie bycie średniakiem w swojej kategorii.

Pojedynki wagi piórkowej zawsze dostarczają duże emocje. Spodziewam się tutsj 15-minutowej wyrównanej walki, z której zwycięsko wyjdzie pogromca Charlesa Oliveiry i Diega Sancheza. Pora wrócić na właściwe miejsce. Zdziwię się jednak, jeżeli dojdzie do zakończenia przed czasem. Aż tak dużej dysproporcji umiejętności między Lamasem a Elkinsem nie ma. TYP: Ricardo Lamas przez decyzję.

Ricardo Lamas: Jan, Krystian, Maciej, Szymon, Radosław, Bartosz, Mateusz P,

Darren Elkins: Monika


Khalil Rountree Jr vs. Johnny Walker

Jan Niwiński: Przed Khalilem Rountree naprawdę ciężkie wyzwanie. Johnny Walker to zawodnik, który może powalić każdego rywala. Mocno bije, dobrze się czuje na ziemi, ma przewagę warunków fizycznych. Przy dzisiejszym rekordzie, ciężko stwierdzić, czy jest zrobiony że szkła. Spodziewam się dobrego starcia z dużą ilością parteru.

Nie wiem jak Khalil poradzi sobie z jego obaleniami, gdyż Michał Oleksiejczuk pokazał, że to najlepsza droga do wygranej. Daje mu 40% procent na wygraną tego starcia. Oby nie miał kaca moralnego że wziął tak ciężką walkę. Jeśli nie wygra, będzie mógł obalić innego Johnnego Walkera. TYP: Johnny Walker przez decyzję.

Khalil Rountree Jr: Mateusz P, Krystian, Bartosz, Radosław, Szymon, Maciej, Monika

Johnny Walker: Jan


Cezar Ferreira vs. Ian Heinisch

Radosław Turek: Absolutny brak jakichkolwiek wątpliwości. Ian Heinish dostał walkę z „Mutante” po walkach w Dana White’s Tuesday Night Contender Series. Jakby to powiedział pewien rudzielec z Irlandi: „who da fook is that guy?!” I jeszcze ma walczyć z Ferreirą, naprawdę solidnym zawodnikiem wagi średniej UFC. W wadze średniej Ferreira pokonał przecież Anthonyego Smitha, nr 3 w rankingu półciężkiej.

Młody zawodnik z USA od razu w debiucie dla UFC jest rzucony na głęboką wodę. Nie rozumiem tego ruchu, jedyne wytłumaczenie to próba zbudowania większej marki wobec „wtorkowych mini gal” Dany White’a. Jeśli Heinish wygra z Mutante, prezydent UFC będzie mówił o wysokim poziomie zawodników generowanym przez jego show i chyba taki jest zamysł. TYP: Cezar Ferreira zwycięstwo przez doświadczenie (decyzja sędziowska).

Cezar Ferreira: Mateusz P, Bartosz, Radosław, Krystian, Jan, Szymon, Monika

Ian Heinisch: Maciej


Guido Cannetti vs. Marlon Vera

Krystian Młynarczuk: W kategorii koguciej spotkają się dwaj zawodnicy, którzy są na zwycięskiej ścieżce, a w zasadzie odbudowali się po porażce. Dla jednego z nich wygrana w Argentynie będzie sporym krokiem w przód. Reprezentant Ekwadoru w ostatniej walce efektownie znokautował rywala kopnięciem na korpus. Vera jest niezwykle groźny w płaszczyźnie parterowej, lecz jak pokazują ostatnie wygrane, eksplozywność w stójce też przynosiła mu rezultaty.

Przewagą Cannettiego będzie na pewno teren walki, gdyż zawodnik pochodzi właśnie z Buenos Aires. „Ninja” dwie ostanie przegrane odnotował przez poddanie i to właśnie walka na chwyty może być jego największą bolączką. W stójce będzie miał swoje momenty, aczkolwiek uważam, że będzie nastawiony nieco bardziej defensywnie z uwagi na możliwość obalenia ze strony rywala. Finalnie wydaje mi się, że to Vera wyjdzie z tego starcia górą, uwypuklając braki parterowe rywala. TYP: Marlon Vera przez poddanie.

Guido Cannetti: Mateusz P, Radosław, Szymon, Maciej, Monika

Marlon Vera: Krystian, Bartosz, Jan


Cynthia Calvillo vs. Poliana Botelho

Szymon Frankowicz: Kartę główną gali w Buenos Aires otworzy jedyny pojedynek pań tego wieczoru, a zmierzą się w nim Cynthia Calvillo i Poliana Botelho. Walka zapowiada się bardzo ciekawie, gdyż obie reprezentują zupełnie inne style. Brazylijka jak na zawodniczkę Nova Uniao lubuje się wymianach stójkowych, Amerykanka zaś lubi obalać i kontrolować walkę w parterze. Smaczku dodaje fakt, że Poliana jak na kategorię słomkową dysponuje mocnymi uderzeniami, którym kończyła 6 z 8 rywalek. Jej defensywne zapasy są bardzo dobre, więc może łatwo kontrolować rywalkę w stójce. Teraz jednak przyjdzie jej zawalczyć z Calvillo, nad którą opiekę sprawuje sam Urijah Faber. Cynthia jeszcze do niedawna stawiana była do roli pretendentki, jednak hype odrobinę wyhamował po ostatniej porażce z Esparzą. Nie uważam jednak, żeby to miało wpływ. Uważam, że może to być świetny, pełen zwrotów akcji 15-minutowy pojedynek, po którym ciężko będzie wytypować lepszą. W stójce powinna rządzić Botelho, ale uświadczymy też sprowadzeń ze strony Calvillo, co zaowocuje niejednogłośnym werdyktem. TYP: Cynthia Calvillo przez niejednogłośną decyzję

Cynthia Calvillo: Szymon, Krystian, Mateusz P, Radosław, Monika

Poliana Botelho: Bartosz, Jan, Maciej


Michel Prazeres vs. Bartosz Fabiński

Bartosz Cieśla: Spodziewam się, że walka Polaka może nie należeć do zbyt efektownych. Taki bowiem jest styl. Nieustająca kontrola i kolejne obalenia przynosiły Fabińskiemu sukcesy w poprzednich pojedynkach i tak może być również w tym przypadku. Z pewnością czeka go jednak tym razem wielkie wyzwanie.

Prazeres wygrał siedem ostatnich pojedynków w UFC. Brazylijczyk również dysponuje świetnymi zapasami. Powinien mieć przewagę nad Polakiem w płaszczyźnie stójkowej, gdzie dysponuje lepszą szybkością. Na korzyść Fabińskiego przemawia jednak przemawia jednak to, że jest dużo większy od rywala co powinno ułatwić mu pracę pod siatką. Prazeres ma już 37 lat, jednak to bardzo silny zawodnik.

Wierzę, że Polakowi uda się wygrać walkę na pełnym dystansie, jednak raczej ciężko spodziewać się, aby było to tak dominujące zwycięstwo jak ostatnia walka z Meekiem. Szczerze wygrana Prazeresa nie zdziwi mnie zbyt mocno. Spodziewam się mocnej, wyrównanej walki, choć pewnie niezbyt spektakularnej. TYP: Bartosz Fabiński przez decyzję.

Radosław Turek: Tym typem narażę się kolegom i koleżankom w redakcji, to pewne. Uważam, że Fabiński tego nie wygra raczej. Prazeres jest na fali siedmiu zwycięstw, jest bardzo poważnym testem dla Bartosza Fabińskiego, w mojej ocenie reprezentuje inny poziom. Dobry technicznie, bardzo silny fizycznie, niezłu jiu jitsu – potrafi udusić każdego w parterze. Wśród technik, którymi poddawał swoich przeciwników taka perełka jak – duszenie północ- południe. Dwukrotnie. Dwie walki z rzędu.

Biorąc pod uwagę główną zaletę Fabińskiego, czyli jego zapasy to nie widzę tego w kolorowych barwach dla Polaka. Stylistycznie Fabiński Prazersowi po prostu dobrze odpowiada. Zazwyczaj chcę mieć rację, ale wraz z tym typem, towarzyszą mi mieszane uczucia. Wybacz Bartosz, mój TYP: Michel Prazeres przez poddanie (runda 2-3).

Michel Prazeres: Radosław, Szymon, Jan

Bartosz Fabiński: Bartosz, Krystian, Mateusz P, Maciej, Monika


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis