MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieArtur Szpilka vs. Mariusz Wach: typy, analizy oraz komentarze ludzi ze świata sportów walki

Artur Szpilka vs. Mariusz Wach: typy, analizy oraz komentarze ludzi ze świata sportów walki

Do pojedynku Artur Szpilka vs. Mariusz Wach, który organizatorzy nazwali „największym bokserskim wydarzeniem 2018 roku” zostało kilka dni. Bardziej niecierpliwi kibice odliczają już nerwowo godziny do pierwszego gongu, a wielu kibiców układa sobie w głowie potencjalny przebieg ringowych wydarzeń. Znaków zapytania jest naprawdę sporo, a to oznaka tego, że pojedynek w założeniu spełnił podstawową zasadę matchmakingu- trudno wskazać jednoznacznego faworyta i przebieg walki.

Artur Szpilka vs. Mariusz Wach

Jakie piętno na Szpilce odcisnęły porażki przed czasem z Wilderem i Kownackim? Czy Mariusz Wach „odblokuje” prawą rękę? Czy ubieranie własnych psów w garnitury na konferencję prasową jest odpowiednim elementem promocyjnym? Czy dla obu pięściarzy ten pojedynek w takim samym stopniu jest o „być albo nie być”? Zobaczcie jak ten pojedynek typują i analizują osoby związane ze sportami walki:

Michał Andryszak (zawodnik MMA)

Nie jestem specjalistą w boksie, ale wydaje mi się, że Artur Szpilka. Chociażby z czystej sympatii do tego gościa, który okazał się fajnym człowiekiem gdy go poznałem.
TYP: Artur Szpilka przez KO/TKO

Kacper Bartosiak (WESZŁO FM)

Szpilka kontra Wach to bardzo ciekawa walka o pozycję numer dwa wśród polskich ciężkich. Widzę tak naprawdę tylko dwa scenariusze tego pojedynku. Jeśli Artur Szpilka rzeczywiście zdołał się zmotywować i faktycznie wymyślił się na nowo, to powinien wygrać na punkty po w miarę bezpiecznej dla siebie walce. Żeby tak się stało, „Szpila” musi być cały czas czujny i lotny na nogach jak choćby podczas walki z Tomaszem Adamkiem. Nie może też znowu opuszczać rąk, ale mam wątpliwości, czy trener Andrzej Gmitruk zdołał go z tej koszmarnej maniery do końca wyleczyć. Jeśli zaś Szpilka wyjdzie do Wacha z podobnym nastawieniem jak do Adama Kownackiego, to przegra przed czasem i pożegna się z poważnym boksem. Sporo zależy też od samego Wacha – mam wrażenie, że w przegranej z powodu kontuzji walce z Jarrellem Millerem wreszcie zdał sobie sprawę, że może spróbować się z kimś pobić i ze swoją stalową szczęką wcale nie stoi w takim układzie na straconej pozycji. Szpilka miał jednak znakomity obóz, a Robert Helenius i Alexander Ustinov to wprost wymarzeni sparingpartnerzy przed spotkaniem z kimś takim jak Wach. W ostatecznym rozrachunku nieco więcej atutów widzę mimo wszystko po stronie młodszego z tej dwójki, dlatego też spodziewam się wygranej Szpilki na punkty.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Jakub Borowicz (FEN)

Po kilku walkach Mariusza Wacha mówiłem sobie, że przy kolejnej (kolejnej, kolejnej…) już nie będę na nic liczył. Wkurzało mnie to, że Wiking przechodził obok pojedynków, był mało aktywny i nie w pełni zaangażowany rozczarowywał. Stąd nie liczę na jego zwycięstwo ze Szpilką, mimo że ma sporo argumentów, by pokonać Artura. Szpila wygra na punkty dzięki determinacji i dzięki temu, że będzie mu bardziej zależało. Zdaję sobie sprawę, że to może zakończyć się przed czasem na korzyść Wacha, ale nie miałoby sensu moje zdanie w tej kwestii, gdybym odpowiedział „albo albo”. Do tego, nawet przy wyrównanym pojedynku na pełnym dystansie Szpilka ma przewagę, bo wiadomo kto organizuje wydarzenie.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Michał Chudecki (pięściarz zawodowy)

Nie mam w tej walce wyraźnego faworyta i niech wygra lepszy, ale w mojej opinii są też dwa scenariusze. Jeśli Szpila uruchomi nogi i będzie nieuchwytny, przy czym będzie zadawał ciosy, wygra na punkty.Natomiast jeśli stanie i będzie chciał się bić z Wachem, którego ciężko przewrócić… jest duże prawdopodobieństwo, że wyłapie jakiś mocny cios i Mariusz i wtedy wygra przez TKO w drugiej połowie walki.
TYP: brak typu

Krystian Cieśnik (promotor)

Wygrana Wacha przez TKO w późniejszych rundach. Myślę, że Artur najlepsze czasy ma za sobą. Patrząc też po sylwetce, sporo waży i nie będzie tak lotny na nogach jak np. podczas walki z Adamkiem.
TYP: Wach przez KO/TKO

Jan Ciosek (WESZŁO FM)

Wszystko zależy od tego, którego Artura Szpilkę i którego Mariusza Wacha zobaczymy na ringu w Gliwicach. Jeśli będzie to Szpilka z walki z Wilderem, świetnie przygotowany, zmotywowany i skoncentrowany, Szpilka głodny zwycięstwa i skupiony na wielkich celach, to na zbliżającego się do emerytury Wacha wystarczy. W takim przypadku spodziewam się wygranej Artura na punkty. Jeśli jednak będzie bardziej skupiony na wybieraniu garniturów dla siebie, Cyca i Pumby, jeśli w jakimkolwiek stopniu zaniedba przygotowania i zlekceważyć rywala, skończy marnie. Wach może i zbliża się do końca kariery, ale wciąż potrafi uderzyć. No i od zawsze czeka na dużą walkę w Polsce, na okazję do pokazania się widzom. Lepszej nie dostanie i doskonale o tym wie.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Gus Curren (trener)

Polak wygra! (śmiech) Szczerze mówiąc, skupiam się tylko na zawodnikach, których trenuję oraz przeciwnikach, z którymi będą się mierzyć. Nie przyglądałem się ostatnio Wachowi i Szpilce, ale obu szanuję i jestem przekonany, że dadzą kibicom świetne widowisko. Naprzód!
TYP: brak typu

Norbert Dąbrowski (pięściarz zawodowy)

Szpila wygra na punkty, bo jest młodszy i szybszy. Wypunktuje Wacha. Potrzebuje tej wygranej do odbudowania się.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Łukasz Demczur (zawodnik MMA)

Moim zdaniem walka dla Szpilki. Według mnie Artur będzie szybszy od Mariusza i to zadecyduje o jego wygranej. Będzie to bardzo ważna walka, jeśli chce rewanżu z Kownackim.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Łukasz Famulski (bokser.org)

Przede wszystkim wbrew powszechnym opiniom odrzuciłbym myślenie, że jest to walka o „być albo nie być” dla któregoś z nich, bo tak naprawdę w boksie mało jest walk, które można by tak określić. Co do samej walki to paradoksalnie im bliżej walki, tym wydaje mi się, że coraz mniej wiem. Przede wszystkim nie bardzo wierzę, by ta walka mogła skończyć się przed czasem, zarówno w jedną jak i w drugą stronę. Wcale też nie oczekuję, że walka od początku będzie nas porywała swoją dramaturgią, ale myślę, że to właśnie pierwsze rundy będą kluczowe i padną łupem konsekwentnego Szpilki, Wach będzie liczył na drugą połowę walki i stare błędy Szpilki, powinien ruszyć do pressingu i odrabiać straty, ale może się przeliczyć i zwyczajnie ten pojedynek mu „ucieknie”. Choć z drugiej strony, ostania walka Szpilki na Stadionie Narodowym nie bardzo mogła się podobać i te lekko paniczne obrony przed Guinnem atakującym raz w rundzie to nie był dobry znak, ale tak jak wspomniałem na początku, że o ile kilka miesięcy temu łatwiej byłoby mi o analizę i nieznacznie skłaniałbym się ku Wachowi, o tyle teraz również nieznacznie, ale jednak bliżej mi do uwierzenia w zwycięstwo Szpilki.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Mateusz Fudala (Super Express)

Jeśli analizując pojedynek masz wiele „jeśli”, to wiedz, że to ciekawe zestawienie. Tak jest w tym przypadku. Co jeśli Wach przyspieszy? Co jeśli Szpilka znów opuści ręce? Tych pytań jest mnóstwo, co oznacza, że możliwych rozwiązań walki jest wiele. Gdybym miał jednak postawić pieniądze, postawiłbym na Artura. Nie spodziewam się szaleńczego tempa od pierwszych rund, raczej partii szachów, bo Artur podejdzie z respektem do Mariusza. Pytanie, na ile starczy mu koncentracji i chłodnej głowy, jeśli znajdzie się w opałach?
Z obozu Artura dochodzą jednak dobre sygnały, a jego forma ma przypominać tę z walki z Tomaszem Adamkiem. Jeśli dodamy do tego kilka kilogramów więcej (z Adamkiem ważył 101,2 kg, ostatnio z Guinnem ponad 10 kg więcej) i „koci” instynkt, o którym mówi Artur, może być ciekawie. Jeśli jednak z Wachem przegra (sportowo, nie przez kontuzję), będzie musiał poważnie zastanowić się nad przyszłością w boksie
TYP: Artur Szpilka na punkty

Łukasz Głowacki (boxingnews.pl)

Starcie dwóch czołowych pięściarzy wagi ciężkiej, z których każdy jest po przejściach zapowiada się dość ciekawie. Wach ostatni pojedynek wygrał w marcu 2017 roku i w zasadzie pewni możemy być tylko tego, że przez nokaut to tej walki nie przegra. 38 lat na karku to nie tylko liczba, ale też stan zużycia organizmu. Jednak jak wszyscy wiemy, wraz z wiekiem najpierw traci się szybkość, a na końcu siłę, choć akurat „Wiking” demonem szybkości nigdy nie był.

Wielu fanom Mariusz Wach kojarzy się z twardą głową i silnym ciosem, jednak to drugie jest Mariuszowi przypisywane trochę na wyrost. Na 33 wygrane walki tylko 17 zakończył przed czasem, a jeżeli zajrzymy głębiej, to zobaczymy, że nigdy nie znokautował on żadnego pięściarza, który zaliczany byłby do ścisłej czołówki wagi ciężkiej.
Pytaniem pozostaje to, czy 9 lat młodszy od ” Wikinga” bohater młodego pokolenia jakim jest Artur Szpilka może być dziś zaliczany do czołówki światowego boksu? Odpowiedź jest prosta: Nie. Wszak trudno znaleźć go w pierwszej 15 któregokolwiek z 4 rankingów liczących się organizacji bokserskich. Co pewnie nikogo nie zaskoczy Wacha też w nich nie ma.
Szpilka na konferencjach gotuje się jak makaron na spagetti, ale stara się trzymać nerwy na wodzy i grać grzecznego chłopca. Widać jednak, że gdzieś w głowie nadal siedzi ten sam Artur, który zarówno w walce z Wilderem, jak i z Kownackim ręce trzymał tam gdzie piłkarze stojący w murze podczas wykonywania rzutu wolnego przez rywali, a nie wysoko przy głowie.
Przewagą Szpilki nad Wachem jest jednak narożnik. To „Szpila” ma w nim najlepszego taktyka wśród trenerów boksu jakim jest Andrzej Gmitruk i to właśnie ten trener może okazać się kluczem do zwycięstwa.

Artur musi zaboksować mądrze, czyli tak, jak w walce z Tomaszem Adamkiem. Chłodna głowa, zaprogramowana tylko na wykonywanie poleceń z narożnika będzie w tej walce kluczem do zwycięstwa. Dodatkowym atutem jest fakt, że Gmitruk doskonale zna mocne i słabe strony Wacha, którego przez lata trenował i prowadził jako promotor.
Walka może być nudna, a kibice mogą zobaczyć w ringu bokserskie szachy. To jednak bez znaczenia, ponieważ dla każdego z pięściarzy liczył będzie się tylko wynik tego pojedynku.
Na pewno więcej do stracenia w tej walce ma Artur Szpilka, ponieważ mając 29 lat i mniej niż 30 walk na koncie, na pewno chciałby jeszcze nie raz zasmakować wielkiego boksu i wspiąć się na sam szczyt. Dla Wacha ten pojedynek to tylko kolejna walka, która ani nie zatrzyma jego kariery, ani też nie rozpędzi jej do prędkości osiąganej przez pędzącego po polskich torach Pendolino.
Reasumując: stawiam w tej walce na Artura Szpilkę i na jego zwycięstwo na punkty. Choć o tym, czy faktycznie wygra on ten pojedynek zadecyduje kilka aspektów, a także to co będzie miał on w głowie wchodząc do ring oraz chwilę później, gdy stanie już w nim naprzeciw Mariusza Wacha.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Rafał Jackiewicz (pięściarz zawodowy)

Szpilka poszczuje Wacha psami (z wydziału do walki z przestępczością zorganizowaną), a Wach wpuści Szpilkę w Maliny(i to u babci). Na koniec walki wygra ten, którego sędzia podniesie rękę. Amen.
TYP: brak typu

Karol Landowski (trener)

Zawsze mogą być różne typy każdej walki, a tej w szczególności, bo jest to pojedynek o być albo nie być jednego i drugiego, chociaż bardziej dla Szpili. Myślę że obaj zdeterminowani wyjdą do ringu i nie będzie flaków z olejem. A obserwując karierę Szpili, nic się nie zmieni i w drugiej połowie walki Wach go znokautuje. Dwóm życzę połamania rękawic i niech dadzą mocne grzmoty.
TYP: Mariusz Wach przez KO/TKO

Kacper Lipski (To Jest Boks)

Wszystko zależy od tego ile „Szpili” zostało w „Szpili”. Uważam, że Szpilka sprzed walki z Kownackim spokojnie by Wacha obskoczył, ale tamta porażka złamała go psychiczne, czego sam Artur nie ukrywał. Jeżeli Andrzej Gmitruk poskładał go do kupy, jeżeli wrócił ten ogień, zadzior i wola walki, to Szpilka wygra. To trochę wróżenie z fusów, jednak obawiam się, że dawnego „Szpili” już nie ma i Mariusz go po prostu znokautuje. Stawiam, na KO w drugiej połowie walki.
TYP: Mariusz Wach przez KO/TKO

Karol Matuszczak (trener)

Stawiam na Artura Szpilkę. Szybkość i refleks zwycięży.
TYP: Artur Szpilka przez KO/TKO

Piotr Momot (ringpolska.pl)

Uważam tę walkę za jeden z najtrudniejszych wyników do wytypowania w ostatnich latach. Kiedy pojedynek ogłoszono, nie miałem wątpliwości, że wygra Mariusz Wach. Im bliżej do walki, tym coraz bardziej jestem przekonany, że wygra jednak Artur Szpilka. Moje zdanie zmieniła rosnąca w błyskawicznym tempie forma Artura. W tygodnia na tydzień zmieniał się, ciężko pracował, a na sparingach wyglądał zaskakująco dobrze. Widzę też u niego błysk, którego nie widziałem przed ostatnimi dwoma pojedynkami. Mariusz jest niesamowicie pewny siebie, ale oceniając na chłodno jego możliwości – nie ma nokautującego ciosu, szybkości rąk, ani pracy nóg, które pozwoliłyby mu wygrać z będącym w formie Szpilką. Domyślam się, że Szpilka będzie chciał wygrać przed czasem, atakując przede wszystkim doły Mariusza i nie wykluczam, że uda mu się zaskoczyć wiele osób, kończąc tę walkę w końcowych rundach.
TYP: Artur Szpilka przez KO/TKO

Tomasz Nowak (wringu.net)

Wynik walki zależy od znalezienia sposobu na lewą rękę Wacha. Jeśli Mariusz nie będzie wystarczająco aktywny, Szpila powinien sobie z nią poradzić, skracać dystans i odskakiwać. Styl mańkuta pomoże mu też nie dać się ustrzelić. Dyscyplina taktyczna kluczem do zwycięstwa Artura, prawa ręka Wacha nie powinna trafić.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Antoni Partum (sport.pl)

Artur Szpilka twierdzi, że to dla niego oraz Wacha walka z serii „o być albo nie być”. Ale to nie prawda. Wiking nawet w przypadku przegranej wciąż nie będzie miał większych kłopotów, aby otrzymać ciekawą ofertę na walkę. Wśród zawodników wagi ciężkiej nie ma zbyt wielu pięściarzy, którzy mają podobne parametry fizyczne i doświadczenie, co Wach. A przecież Wiking to idealny rywal „na przetarcie” dla każdego boksera, który będzie szykował się do walki z gigantami, takimi jak Wilder, Fury czy Joshua.

To walka o „być albo nie być” jedynie dla Szpilki. Bo w przypadku przegranej zostanie mu już w boksie tylko jeden kasowy (jak na polskie realia) pojedynek, czyli starcie z Krzysztofem Włodarczykiem. Ale przecież Szpilka ma znacznie większe ambicje niż starcie z Diablo. On chce wrócić do czołówki wagi ciężkiej i jeśli wygra z Wachem, to na pewno dostanie ofertę atrakcyjnej walki w USA. Jednak wygrana z Wachem będzie arcytrudna. Żeby tak się stało Szpilka musi zaboksować tak mądrze jak z Tomkiem Adamkiem i przynajmniej w 80 procentach dobrze jak z Wilderem. Trzeba jednak pamiętać, że od tamtych walk minęło wiele miesięcy. Bo problemem Szpilki nie jest tylko odporność na ciosy, ale także jego skłonność do pajacowania w ringu. Pajacowania, bo tak tylko można opisać to, co robił w starciu z Kownackim. Jeżeli Szpilka opuści gardę chociaż na moment, to już podpisze na siebie wyrok. I wówczas może nie przetrwać nawet do siódmej, ósmej rundy. Jeśli jednak będzie w pełni skupiony, to świetną pracą na nogach powinien wypunktować Wacha, bo technicznie jest lepszym bokserem. Faworytem jest Wach i myślę, że większe jest prawdopodobieństwo iż, Wiking znokautuje Szpilkę w okolicach połowy pojedynku, ale wierzę, że Szpilka zagra na nosie hejterom i wygra na punkty.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Robert Parzęczewski (pięściarz zawodowy)

Wach przed czasem w końcowych rundach.
TYP: Mariusz Wach przez KO/TKO

Marcin Piechota (analityk bukmacherski)

Walka bez wyraźnego faworyta, delikatnie skłaniałbym się jednak ku wygranej Szpilki. Z kilku powodów. „Szpila” najlepiej wygląda wtedy, kiedy to w rywalu kibice upatrują faworyta. Tak było z Adamkiem i Wilderem oraz w pierwszych rundach starcia z Jenningsem, gdy boksował najmądrzej, dzięki czemu najlepiej. A teraz koncentracja musi być na najwyższym poziomie, po porażka oznacza – jak mawia Mateusz Borek – całkowite przedefiniowanie kariery. Wach do stracenia ma na pewno mniej. Przegrywa Szpilka – nie ma dla niego miejsca w poważnym boksie. Przegrywa Wach – toczy 2-3 łatwiejsze walki i wraca tam, gdzie był przed porażką. Poza tym stylowi Wacha daleko do tego, co tak przeszkadza w ringu Szpilce, czyli ustawicznej presji, wyprowadzaniu wielu ciosów. Z Wachem łatwiej jest odpoczywać w ringu, boksować zrywami. Myślę, że minimalnie na punkty wygra podopieczny Andrzeja Gmitruka.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Jacek Rzepecki (zawodnik K-1)

Walka zapowiada się ciekawie, ciężko mi wskazać faworyta. Wiemy, że Wach prawdopodobnie pójdzie do przodu i będzie nacierał, próbując przełamać Szpilkę, ale nie wiemy w jakiej dyspozycji będzie Artur i czego się po nim spodziewać, mając na uwadze jego ostatnie walki. Początkowo typowałem 50-50 i że walka rozstrzygnie się na punkty na korzyść Szpilki, a im bliżej walki tym bardziej skłaniam się w stronę Wacha (60-40) i nie byłbym zaskoczony, gdyby wygrał przez TKO w drugiej połowie walki. Ring zweryfikuje.
TYP: Mariusz Wach przez KO/TKO

Łukasz Wierzbicki (pięściarz zawodowy)

Kurczę, ciężka decyzja. Dla mnie to jest walka bardzo 50/50.
TYP: brak typu

Tomasz Turkowski (manager bokserski)

Wydaje mi się, że Szpila wygra zdecydowanie na punkty i będzie dla Wacha zbyt szybki. Szansą Waszki jest pójście do przodu i szukanie wygranej przed czasem, ale wątpię czy będzie w stanie zagonić  tak lotnego rywala.
TYP: Artur Szpilka na punkty

Rozkład typów:

Szpilka na punkty- 12 głosów
Szpilka przez KO/TKO- 3 głosy
Wach na punkty- 0 głosów
Wach przez KO/TKO- 5 głosów
Brak typu- 4 głosy

Szpila czy Wach? Na punkty czy przed czasem? Ringowa wojna czy gra w podchody? Obaj zawodnicy udzielą odpowiedzi w ringu już za kilka dni. Ta walka również określi i zdefiniuje kondycję polskiego boksu. I nie chodzi tu o poziom naszych zawodników i ich znaczenie w światowych rankingach, a popularność dyscypliny. Hala w Gliwicach to naprawdę spory obiekt (ponad 17 tysięcy miejsc). Trzeba naprawdę dłużej się zastanowić, by odpowiedzieć na pytanie, kiedy gala bokserska w Polsce wypełniła duży obiekt do ostatniego miejsca. Trzy tygodnie później (1 grudnia) na tym samym obiekcie odbędzie się gala KSW 46. Wiele wskazuje na to, że frekwencyjnie to właśnie ten event zwycięży walkę o polskiego kibica.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis