UFC Moncton: Anthony Smith dusi Volkana Oezdemira w trzeciej rundzie [WIDEO]
Anthony Smith (31-13) w trzeciej rundzie walki wieczoru UFC Fight Night 138 w Moncton poddał duszeniem zza pleców Volkana Oezdemira (15-3).
Smith dość szybko ruszył po klincz. Oezdemir szybko odwrócił odwrócił jednak pozycję pod siatką. Walkaw końcu wróciła na środek. Volkan ruszał do ataków, w których trafiał rywala. To on kontrolował środek klatki. Smith także odpowiadał ciosami. Trafił też tureckiego Szwajcara palcem w oko. Walkę na moment przerwano. Po wznowieniu Oezdemir dalej prowadził pojedynek W ostatnich sekundach rundy skontrolował jeszcze rywala w klinczu pod siatką.
Volkan zaczął rundę od kilku kopnięć. Smith z kolei kilkukrotnie trafił mocnymi ciosami. W końcu Volkan przeniósł walkę do parteru. Był najpierw w półgardzie, jednak po nieudanej próbie dźwigni skrętnej Amerykanina zaszedł z plecy skąd obijał przeciwnika. Smith starał się wykluczać jego ręce.Szwajcar nie wpiał się nogami jednak umiejętnie punktował rywala.
They exchange, but it's Oezdemir who gets the takedown! #UFCMoncton pic.twitter.com/GsrVu4O1xd
— UFC (@ufc) October 28, 2018
Kolejna runda zaczęła się dość spokojnie. Później kilkukrotnie dość mocno trafił Smith. Oezdemir nie pozostawał dłużny będąc skutecznym w tzw. „brudnym boksie”. Obaj zawodnicy wyglądali już na dość zmęczonych i tym razem to Smith obalił rywala. Udało mu się też wpiąć za plecy i przełożyć rękę pod brodą przeciwnika. Choć Oezdemir bronił się dość długo w końcu zmuszony był odklepać.
They're exchanging back and forth in round 3! #UFCMoncton pic.twitter.com/fuIDSIOVX9
— UFC (@ufc) October 28, 2018
https://twitter.com/Hamderlei/status/1056414500939816961
Było to trzecie z rzędu zwycięstwo Smitha, a siódme w jego dziewięciu walkach dla UFC. Wygrana nad zajmującym do tej pory drugie miejsce w rankingu kategorii półciężkiej Oezdemirem stawia teraz Amerykanina w gronie najpoważniejszych kandydatów do walki o pas w najbliższej przyszłości. Innym z kandydatów do walki o pas jest w tej dywziji jest też Jan Błachowicz (23-7). Być może wkrótce drogi Polaka i Amerykanina się skrzyżują.