Jon Jones o potencjalnej walce z Anthonym Joshuą: Dajcie mi trenerów boksu i dwa lata…
Były mistrz wagi półciężkiej UFC i uznawany za jednego z najlepszych zawodników mieszanych sztuk walki – Jon Jones (22-1, 1 N/C) zabrał głos w sprawie potencjalnej walki bokserskiej z mistrzem wagi ciężkiej Anthonym Joshuą.
W świecie sportów walki ostatnio robi się coraz głośniej o potencjalnych walkach bokserów z zawodnikami MMA. Świat już raz widział takie starcie, kiedy w 2017 roku Floyd Mayweather Junior mierzył się z Conorem McGregorem. Teraz coraz głośniej jest o potencjalnym starciu Mayweathera z ostatnim pogromcą Irlandczyka – Khabibem Nurmagomedovem.
Ale to nie wszystko. Pojawiają się też pomysły na inne waki bokserskie. Jednym z nich jest potencjalne starcie między Jonem Jonesem a Anthonym Joshuą. Co ciekawe, „Bones” uważa, że gdyby skupił się tylko na treningach boksu, to nie stałby na straconej pozycji w takim starciu:
„Kiedy zacząłem uprawiać MMA, to znalazłem się w UFC zaledwie dziewięć miesięcy od mojej pierwszej zawodowej walki. Jestem świadomy tego, że mam predyspozycje do tego sportu. Mam w sobie dużo pewności siebie.
Wierzę, że gdybym zatudnił odpowiednich ludzi, może czterech trenerów boksu, to wszedłbym na wysoki poziom. Zatrudnijcie trenerów, niech przyjdą tutaj, dajcie mi dwa lata, żebym trenował tylko boks i będę w stanie konkurować z najlepszymi na świecie.
Walka z Anthonym Joshuą? Wiem, że miałby wielką przewagę. Spędził wiele czasu na treningach boksu i to jego pasja, ale gdybyście dali mi trochę czasu…”
Zanim jednak do tego dojdzie, Jona Jonesa czeka rewanżowe starcie z Alexandrem Gustafssonem, którego stawką będzie pas mistrzowski wagi półciężkiej. Obaj zawodnicy zmierzą się w walce wieczoru gali UFC 232 w Las Vegas, która odbędzie się 29 grudnia.