MMA PLNajnowszePublicystykaKto następny dla Karoliny Kowalkiewicz? Jest dużo możliwości

Kto następny dla Karoliny Kowalkiewicz? Jest dużo możliwości

Kto następny dla Karoliny Kowalkiewicz? Porażka z Jessicą Andrade zepsuła ambitny plan zawodniczki Shark Top Team, który miał doprowadzić do jej walki o pas z Rose Namajunas. Była zawodniczka KSW przegrała po raz trzeci w pięciu ostatnich starciach, przez co potrzebowała będzie się „odbić”, by ponownie marzyć o najważniejszym trofeum.

Kto następny dla Karoliny Kowalkiewicz
Foto: thescore.com

Pewne jest, że łodzianka będzie musiała trochę odczekać, aby powrócić do oktagonu. Po tak bolesnym nokaucie mało kto chciałby szybko przechodzić przez ponowny, długi i męczący okres przygotowawczy.

Polka po raz kolejny wystąpi zapewne pod koniec tego roku lub na początku przyszłego. Warto jednak wstępnie się zastanowić, z kim w najbliższym czasie mogłaby się zmierzyć Karolina Kowalkiewicz. W wadze słomkowej nie brakuje zawodniczek, z którymi 33-latka może dać świetne starcie.

Jak wygląda ranking?

Krótką analizę zaczniemy oczywiście od przejrzenia rankingu UFC. Dotychczas nasza zawodniczka była notowana na czwartym miejscu i pomimo porażki na tym miejscu powinna w najbliższym czasie pozostać. Z grona potencjalnych rywalek szybko wykluczyć można ścisłą czołówkę – Rose Namajunas, Joannę Jędrzejczyk, pogromczynię Jessicę Andrade i Claudię Gadelhę. Wspomnijmy zresztą, że z całą czwórką Polka się już zmierzyła. I co ciekawe – udało jej się pokonać tylko aktualną mistrzynię.

Tuż za plecami Kowalkiewicz jest Tecia Torres, ostatnia rywalka Joanny Jędrzejczyk. Moim zdaniem starcie Polki z Amerykanką jest w tej chwili najbardziej prawdopodobne. „Tiny Tornado” to zawodniczka, która byłaby solidnym testem dla łodzianki.

W MMA walczyła trzynastokrotnie. Przegrała jedynie ze wspomnianą Jędrzejczyk, Jessicą Andrade i Rose Namajunas. Pokonała między innymi Michelle Waterson, Julianę Limę, Bec Rawlings, Felice Herrig czy Angelę Maganę. Jej dotychczasowe rywalki często pokrywały się z przeciwniczkami Kowalkiewicz, więc bezpośrednie starcie tym bardziej miałoby sens. Zwłaszcza, że obie zawodniczki wrócą po porażkach.

Ciekawym nazwiskiem jest też pierwsza, historyczna mistrzyni wagi słomkowej, Carla Esparza. Od czasu utraty trofeum na rzecz Joanny Jędrzejczyk „Cookie Monster” radzi sobie jednak dość przeciętnie. Również walczyła podczas sobotniego UFC 228, gdzie przez TKO przegrała z coraz wyżej notowaną Tatianą Suarez. W czerwcowej konfrontacji z Claudią Gadelhą udowodniła jednak, że wciąż stać ją na wyrównane pojedynki z czołówką. Jej walka z Karoliną Kowalkiewicz miałaby sens.

Nie można zapomnieć też o zaplanowanym na UFC 229 starciu Michelle Waterson z Felice Herrig. Pomysł szybkiego rewanżu „Lil Bulldog” z Polką jest bez sensu pomimo wyrównanej walki jakie panie dały w kwietniu, ale jeśli to „Karate Hottie” wygra ten pojedynek to pomysł realizacji nie byłby głupi.

W rankingu UFC są jeszcze Mackenzie Dern, Nina Ansaroff, Cortney Casey, Angela Hill i Randa Markos. Wątpię jednak, że matchmakerzy światowego potentata mieliby nagle zestawiać jedną ze swoich najlepszych zawodniczek z dużo niżej notowaną wojowniczką. Pominę też Tatianę Suarez, ponieważ Kalifornijkę chętniej zobaczylibyśmy w walce z Joanną Jędrzejczyk.

Kto jest najbliżej walki z Kowalkiewicz?

Tecia Torres. Co prawda wszystkie z wymienionych opcji walk są możliwe. Gdybym był jednak matchmakerem UFC, to Karolinę Kowalkiewicz zestawiłbym właśnie z tą zawodniczką.

Kto następny dla Karoliny Kowalkiewicz
foto: mmajunkie.com

29-latka z Florydy, jak już wspomniałem, miała podobne rywalki w swojej karierze. Ostatnio przegrywała z Jessicą Andrade i Joanną Jędrzejczyk. Kowalkiewicz też nie potrafiła sprostać tym zawodniczkom. Ciekawe, jak potoczyłoby się już bezpośrednie starcie pań w oktagonie.

Ważny byłby również termin starcia. Amerykanka ma za sobą nieco ponad miesiąc wakacji po porażce z „JJ”. Z kolei porażka Kowalkiewicz to świeży temat, jednak znając jej ambicję i determinację nie spodziewałbym się, że zdecyduje się na długą przerwę. Po swojej poprzedniej porażce, z Claudią Gadelhą, nie potrzebowała przecież większego odpoczynku – do oktagonu wróciła nieco ponad cztery miesiące później.

Jedna z głównych walk gali UFC na początku przyszłego roku i starcie Kowalkiewicz vs Torres. Zróbmy to!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis