Paulie Malignaggi nie daje McGregorowi szans z Nurmagomedovem: On nie ma jaj
O tym, że Paulie Malignaggi i Conor McGregor (21-3) mają ze sobą „na pieńku”, wiadomo nie od dziś. Teraz Amerykanin, z którym „The Notorious” przygotowywał się przez chwilę do walki bokserskiej z Floydem Mayweatherem Jr, wypowiedział się na temat szans Irlandczyka w zbliżającym się starciu z Khabibem Nurmagomedovem (26-0). Jak łatwo się domyślić, nie ocenia ich zbyt wysoko.
Kilka dni temu McGregor i Malignaggi ponownie starli się ze sobą na Twitterze. Poszło o to, o co kłócą się od roku – rzekomy nokdaun na Paulie’em podczas jednego ze sparingów. Były mistrz świata w boksie utrzymuje, że materiały przedstawione przez obóz Irlandczyka są zmanipulowane, a na macie wylądował on w wyniku popchnięcia. Po związanych z tą sytuacją nieporozumieniach Malignaggi opuścił przygotowania McGregora i do dziś pozostaje z gwiazdorem UFC w konflikcie.
Teraz Paulie Malignaggi udzielił obszernej wypowiedzi na temat pojedynku Khabib Nurmagomedov vs. Conor McGregor, który odbędzie się 6 października podczas gali UFC 229 w Las Vegas. Amerykanin uważa, że „The Notorious” będzie szukał pretekstu do poddania się, lecz przy Rosjaninie będzie wyłącznie cierpiał.
„McGregor nie ma jaj i ma z tą walką problem. Pamiętacie walkę z Nate’em Diazem, w której Conor przegrał przez poddanie? Wiadomo, że Diaz to facet, z którym nie schodzi się do parteru, bo jest czarnym pasem jiu-jitsu i łatwo cię ogra. W walce z nim musisz trzymać się stójki. Conor w tym pojedynku dostawał w drugiej rundzie i zapewne dostawałby też w kolejnych. Wiedział o tym i chciał się wycofać, by nie być okładanym do końca. Co więc zrobił? Pomyślał, że sprowadzi walkę do parteru, by Diaz szybko go tam wykończył i by nikt nie mógł mu zarzucić ucieczki. W walce z Diazem zdrowy rozsądek nakazuje ci trzymać się z dala od parteru, ale Conor jest tym, który zrobił coś zupełnie odwrotnego. Zrobił to, bo chciał uciec, po prostu odklepać”
– analizuje Malignaggi.
Były mistrz świata w boksie uważa, że McGregor będzie chciał też jak najkrócej cierpieć w starciu z Nurmagomedovem. Rosjanin walczy jednak inaczej, niż Nate Diaz.
„Khabib nie jest znany jako facet od poddań. On nigdy nie wyrwie cię z cierpienia, które ci zadaje. On po prostu będzie trzymał cię na ziemi i bił, bił, bił… Conor bez wątpienia ma pewne umiejętności w stójce i Khabibowi nie będzie tak łatwo sprowadzić walki do parteru. Ale gdy to się w końcu stanie, McGregor będzie otrzymywał regularne lanie. Jak facet bez jaj może przyjmować baty przez pięć rund, podczas gdy w jego naturze leży ucieczka w momencie, gdy poczuje się niekomfortowo? Już w piątej rundzie rewanżu z Diazem walczył o przetrwanie. Kto robi coś takiego w momencie, gdy karty sędziowskie mogą iść w obie strony? Wygrał ostatecznie większościową decyzją, ale udowodnił, że nie ma jaj. Jako fighter łatwo wyczuwam to, kto ma charakter, a kto go nie ma. On nie ma, więc gra w swoją grę, próbując ukryć fakt, że brakuje mu jaj”
– podsumował Paulie Malignaggi.