Typowanie redakcyjne #119: UFC 227: Dillashaw vs. Garbrandt II
Zapraszamy na sto dziewiętnastą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej UFC 227. Walką wieczoru będzie rewanżowe starcie o pas mistrzowski wagi koguciej: TJ Dillashaw vs. Cody Garbrandt. Ponadto kolejny raz w obronie tytułu wagi muszej stanie Demetrious Johnson, który również w rewanżu zmierzy się z Henrym Cejudo
Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską – STS. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.
TJ Dillashaw vs. Cody Garbrandt
Szymon Frankowicz: Dawno żadna walka o tytuł w kategorii koguciej nie elektryzowała tak bardzo, jak starcie dwóch byłych kolegów, którzy aktualnie są na wojennej ścieżce. Marketingowo nienawiść obu zawodników gra pierwsze skrzypce, ale i sportowo jest bardzo dobrze. Cody i TJ to fenomenalni atleci, którzy charakteryzują się świetną stójką i żelazną kondycją.
Większy wachlarz technik w swoim arsenale ma jednak TJ, który lubi dużo kopać i zdecydowanie częściej decyduje się na sprowadzenia. Garbrandt z kolei bazuje prawie wyłącznie na kombinacjach bokserskich, a jego obrona obaleń należy do jednej z najlepszych w kategorii koguciej.
Pierwszy ich pojedynek zakończył się nokautem w 2 rundzie dla TJ, ale kilka minut wcześniej to Cody miał szansę na skończenie pojedynku, w którym przeszkodził mu gong kończący 1 rundę. Faworyta w tym pojedynku nie widzę, gdyż uważam, że to starcie może iść w każdą ze stron. W pierwszym starciu „No Love” dał się ponieść emocjom, co miało zły wpływ na koncentrację, ale jeśli nie da się sprowokować i zawalczy jak w walce z Cruzem, to będzie bliżej o jeden krok do odzyskania pasa. Nie ukrywam, że moja sympatia do Garbrandta jest kluczowa w typowaniu zwycięzcy, ale to za niego trzymał będę kciuki i liczę na odzyskanie pasa.
Na decyzję po 25 minutach bym nie liczył, tak samo jak na poddanie, ale chciałbym się rozkoszować tą walką jak najdłużej. Pewne jest jedno- nie będziemy narzekać na nudę i nie możecie jej przegapić. TYP: Cody Garbrandt przez TKO w 3 rundzie.
Bartosz Cieśla: Z powodu chwilowego braku mocnego pretendenta (obecnie na takiego wyklarował się już Marlon Moraes) organizacja UFC postanowiła zestawić TJ-a i Cody’ego po raz drugi stosunkowo szybko. Pierwsza walka była bardzo ciekawa, ale dość krótka i na pewno nie obejrzeliśmy jeszcze pełni możliwości obu zawodników. Garbrandt dysponuje potężnym ciosem. Znokautował 9 rywali, a samego Dillashawa posadził na deskach pod koniec pierwszej rundy. Jednak obecny mistrz potrafił odpowiedzieć i ostatecznie znokautować Cody’ego w drugiej odsłonie pojedynku.
Nie wykluczam, że i tym razem któryś z nich zdoła skończyć walkę przed czasów. Ponownie postawię jednak na bardziej kompletnego zawodnika, czyli TJ-a Dillashawa. Jeśli chodzi o samą stójkę to bogatszym arsenałem. Korzystając ze świetnej szybkości, pracy nóg i zmian pozycji jest bardzo groźny angażując do gry ciosy, ale przede wszystkim kopnięcia. Dobra kondycja i umiejętności zapaśnicze też będą przydatne i moim zdaniem pozwolą obecnemu mistrzowi wygrać na pełnym dystansie. TYP: TJ Dillashaw przez decyzję.
TJ Dillashaw: Mikołaj, Bartosz C
Cody Garbrandt: Szymon, Krystian, Mateusz P
Demetrious Johnson vs. Henry Cejudo
Mateusz Paczkowski: Mam z tą walką naprawdę wielki problem. Uważam bowiem, że w dywizji, którą „Mysz” absolutnie zdominował jedynym zawodnikiem, który faktycznie jest w stanie stawić mu czoła jest właśnie Henry Cejudo, który… przegrał z nim wcześniej w pierwszej rundzie. Nie ukrywam, że chciałem wierzyć w przypadek tamtego pojedynku i czekać aż w rewanżu Cejudo zrobi to, co do niego należy. Patrząc jednak realnie na to starcie, to nie wydaje mi się, by Johnson był obecnie przez kogokolwiek do pokonania.
W rewanżowym starciu między nim a Henrym Cejudo spodziewam się zdecydowanie dłuższej walki niż za pierwszym razem. Cejudo zacznie ostrożniej i będzie próbował wykorzystać swoje fenomenalne zapasy, ale przy takiej obronie przed obaleniami, jaką w MMA dysponuje „Mighty Mouse” to nie spodziewam się, by dużo one dały. Johnson będzie wypunktowywał swojego przeciwnika. Zamęczy go w pierwszych rundach i potem przejmie w pełni kontrolę nad walką. Wg mnie Cejudo nie da się tym razem skończyć przed czasem i Demetrious Johnson zgarnie decyzję sędziów. TYP: Demetrious Johnson przez decyzję sędziów.
Mikołaj Hoffmann: Henry Cejudo na pewno ma pewne aspekty, żeby zagrozić mistrzowi – Olimpijski poziom zapasów, wywieranie presji… oczywiście mogę was oszukiwać, że wierzę jakkolwiek w zapaśnika z Arizony. Ta kategoria ma jednego króla, i jeśli Mighty Mouse w jakikolwiek sposób zechce, to zakończy ten pojedynek. TYP: Demetrious Johnson przez cokolwiek w którejkolwiek rundzie.
Demetrious Johnson: Mikołaj, Bartosz C, Mateusz P, Szymon
Henry Cejudo: Krystian
Cub Swanson vs. Renato Moicano
Krystian Młynarczuk: Starcie Swansona z Moicano ma moim zdaniem wypromować Brazylijczyka i dać mu cenny skalp do rekordu. Ostatnie dwie walki Swansona pokazały, że pewnego poziomu Amerykanin już nie przeskoczy. Dysponujący o wiele lepszymi warunkami fizycznymi Moicano powinien sprawić ogromne kłopoty w stójce.
Swanson co prawda jest w stanie zaskoczyć i ustrzelić rywala w jakiejś szalonej wymianie, natomiast uważam, że reprezentant Brazylii będzie minimalizował takie ryzyko i skutecznie dystansował rywala. Nie wiem czy uda mu się skończyć walkę przed czasem, wydaję mi się jednak, że wyraźne zwycięstwo na punkty to scenariusz bardzo możliwy. TYP: Renato Moicano przez decyzję.
Cub Swanson: Szymon, Mateusz P
Renato Moicano: Krystian, Mikołaj, Bartosz C
Polyana Viana vs. JJ Aldrich
Monika Bobrycka: Przy okazji każdej gali bawimy się w nasze typowanie redakacyjne. Przy mniejszych, typu UFC on FOX można trafić na zawodników, których typując, trzeba sobie odświeżyć pamięć przy pomocy choćby sheroga. Teraz przy okazji gali UFC 227 wydawałoby się, że karta porwie, w opisie trafią się „fajni” zawodnicy, a tu zonk. Polyana Viana vs. JJ Aldrich, ok.
Nie jestem fanką walk kobiet, głównie z tego względu, że rzadko kiedy padają nokauty, czy nawet jakieś fajne poddania. Zamiast tego widzimy 15 minut przepychania się pod siatką. Niemniej my kobiety mamy w sobie tę zawziętość, przeważnie chcemy dać z siebie 100%, walczymy do końca, i to szanuję. Viana z rekordem 10-1, Aldrich 6-2. Dla Viany będzie to dopiero druga walka w UFC, dla Aldrich czwarta.
Zawodniczka z Brazylii robi tutaj na mnie większe wrażenie, ponieważ wszystkie swoje walki skończyła przed czasem. Poddanie w drugiej rundzie, o, takie duszenie zza pleców. Aldrich wygrywa walki głównie dzięki decyzjom, ale tutaj może się zdziwić. Jeśli nie będzie uważała, Viana sprowadzi ją do parteru i dam dokończy robotę. TYP: Polyana Viana przez poddanie w drugiej rundzie.
Polyana Viana: Szymon, Mateusz P, Monika, Krystian, Mikołaj, Bartosz C
JJ Aldrich:
Thiago Santos vs. Kevin Holland
Krystian Młynarczuk: Starcie Santosa z Hollandem ma dla mnie jednego faworyta i jest nim reprezentant Brazylii. „Marreta” wraca co prawda po porażce, lecz to doświadczony zawodnik, który za sprawą dobrego kickboxingu często kończy rywali przed czasem. Nie zdziwię się jeśli Holland, który dysponuje co prawda mocnym ciosem, będzie szukał sprowadzeń i walki w parterze. Wydaję mi się jednak, że został wrzucony na ciut za głęboką wodę. Brazylijczyk utrzyma pojedynek w stójce, a tam za sprawą dobrej pracy na nogach i sporego arsenału uderzeń wypunktuje rywala. TYP: Thiago Santos przez decyzję.
Thiago Santos: Szymon, Mateusz P, Krystian, Mikołaj, Bartosz C
Kevin Holland:
Podawajcie w komentarzach swoje typy!