MMA PLNajnowszeDamian JanikowskiDamian Janikowski kończy 29 lat. Były zapaśnik, wschodząca gwiazda MMA?

Damian Janikowski kończy 29 lat. Były zapaśnik, wschodząca gwiazda MMA?

Damian Janikowski (3-0) urodził się 27 czerwca 1989 roku. Dzisiaj zawodnik KSW kończy dziś29 lat.

Damian Janikowski po jednym ze zwycięstw, KSW
Foto: Damian Janikowski po jednym ze zwycięstw, KSW

Jak na zawodnika MMA jest to wciąż zawodnik stosunkowo młody. Sporo już jak dotąd osiągnął, ale jeszcze wiele może osiągnąć w przyszłości.

Świetny zapaśnik

Damian Janikowski to rodowity wrocławianin. W wieku 7 lat jego rodzice rozwiedli się, a on zamieszkał z ojcem w Ząbkowicach Śląskich. Po 3 latach wrócił do matki do Wrocławia. I to właśnie tam w czwartej klasie szkoły podstawowej namówiony przez kuzyna zaczął trenować zapasy.

Sport ten uprawiał z sukcesami.Najpierw podczas kariery juniorskiej, później jako senior. Mistrzostwo Polski, wicemistrzostwo Europy i Świata. W końcu przyszły Igrzyska Olimpijskie w Londynie w 2012 roku, z których Janikowski przywiózł brązowy medal.

Medal olimpijski gwarantuje zawodnikowi tzw. emeryturę olimpijską czyli świadczenie pieniężne wypłacane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Przysługuje ono zawodnikom, którzy nie uprawiają już czynnie sportu i ukończyli 40 lat. Nie jest to ogromna kwota, ale na pewno stały pewny dochód, który stanowi jakieś zabezpieczenie w przyszłości. Obecnie świadczenie to wynosi ok 2600 zł netto.

Do tego czasu sportowiec musi z czegoś żyć. Trzeba utrzymać siebie i rodzinę. Janikowski ma piękną żonę Karolinę, pod koniec 2014 roku na świat przyszła córka pary – Maja.

Ku uciesze fanów Janikowski postanowił, że w swoim życiu postawi na MMA.

Udane początki w MMA

Janikowski zadebiutował w MMA w maju 2017 roku, kiedy na KSW 39 na Stadionie Narodowym pokonał Julio Gallegosa (8-7). Później przyszły zwycięstwa nad Antonim Chmielewskim (32-17) i Yannickiem Bahatim (8-4, 1 N/C). Wszystkie walki były zapaśnik kończył przed czasem, jedynie pojedynek z weteranem polskiego MMA wyszedł poza pierwszą rundę. Kariera zawodnika jest prowadzona rozważnie, ale stawiane są przed nim coraz większe wyzwania. Na pewno wygląda to odważniej niż w przypadku innego medalisty olimpijskiego Szymona Kołeckiego (6-0), choć może mieć to pewne wytłumaczenie, gdyż Kołecki nie wywodzi się bezpośrednio ze sportów walki.

Zapaśnicy brylują w MMA

W ostatnich latach mamy sporo przykładów byłych zapaśników, którzy świetnie radzą sobie w MMA. Warto wspomnieć chociażby innych byłych olimpijczyków – Daniel Cormier (4. miejsce w Atenach), Yoel Romero (srebrny medal w Sydney) czy Henry Cejudo (złoty medal w Pekinie). Wymienieni wyżej zawodnicy to przedstawiciele stylu wolnego, który wydaje się być lepszym przygotowaniem pod MMA. Janikowski to natomiast zawodnik reprezentujący styl klasyczny. Jednak i tu możemy znaleźć zawodników, którzy w połączeniu z mocnym ciosem osiągali wielkie sukcesy w MMA. Jednym z najlepszych przykładów zapaśnika stylu klasycznego może tu być choćby Dan Henderson.

Wschodząca gwiazda MMA?

Czy Damian Janikowski okaże się kolejną gwiazdą MMA w Polsce? O tym pewnie przekonamy się już niedługo. Już teraz widać, że zawodnik wzbudza duże zainteresowanie fanów i jest „perełką” dla Federacji KSW.

Co czeka go w najbliższej przyszłości? Ogłoszono już, że obok Scotta Askhama (16-4) Janikowski będzie jednym z uczestników 4-osobowego turnieju kategorii średniej, który wyłoni kolejnego pretendenta dla Mameda Khalidova (34-5-2). Pierwsza runda turnieju odbędzie się na gali KSW 45 w Londynie 6 października. Kto będzie jego rywalem? W tej chwili nie wiadomo. Może Michał Materla (25-6), o pojedynku z którym mówi się od pewnego czasu? A może debiutujący w kategorii średniej Marcin Wójcik (11-5)? Tego dowiemy się zapewne wkrótce.

A dziś? Dziś po prostu życzymy Damianowi Janikowskiemu wszystkiego najlepszego.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis