UFC Liverpool: Darren Till wypunktował Stephena Thompsona po walce dla koneserów stójki
W walce wieczoru dzisiejszej gali UFC Fight Night 130 w Liverpoolu reprezentant miejscowej publiczności, Darren Till (17-0-1) pokonał byłego pretendenta do mistrzostwa wagi półśredniej Stephena Thompsona (14-3-1) przez jednogłośną decyzję sędziów.
Starcie to było niezwykle istotne dla ukształtowania czołówki pretendentów dywizji półśredniej UFC i wygląda na to, że Till znalazł się bardzo blisko walki o tytuł mistrzowski.
W pierwszej rundzie obaj zawodnicy próbowali wyczuć dystans, pracując na nogach i cyklicznie wyprowadzając to niskie i średnie kopnięcia, to ciosy proste. Żadna ze stron nie zyskała wyraźnej przewagi. Obaj podeszli do umiejętności rywala z respektem. Till co prawda próbował zaskoczyć mobilnego na nogach Thompsona niekonwencjonalnymi kopnięciami czy obrotowym łokciem, ale żadna z tych prób nie zrobiła na Amerykaninie wrażenia.
Foi pra conta o primeiro round! Para quem vocês deram a vitória? #UFCLiverpool
Tempo Real ➡ https://t.co/sAazVs57q0 pic.twitter.com/feJCDvxSSF
— UFC Brasil (@UFCBrasil) May 27, 2018
Druga runda wyglądała podobnie. Nie oglądaliśmy odważnych szarż z żadnej ze stron. Till próbował raz złapać klincz z „Wonderboy’em”, ale trwał on niecałą sekundę i amerykański karateka zdołał z niego uciec. Brytyjczyk starał się trafiać szybkiego rywala, nawet próbował wyprowadzić kolano na twarz Thompsona, ale żadna z tych prób nie doszła do celu. Thompson dalej kontynuował plan walki, który polegał na ucieczkach i cyklicznym trafianiu rywala.
W trzeciej rundzie Darren Till starał się zamykać rywala pod siatką, ale Thompson nadal znajdował drogę ucieczki przed naporem Brytyjczyka, a ciosy wyprowadzane przez rywala nie robiły na nim wrażenia. Obaj zawodnicy prowadzili walkę, która wyglądała, jakby zakończyć ją miał jeden błąd rywala, dlatego każda ze stron starała się go nie popełnić. Pod koniec rundy walka nabrała rumieńców po celnym mocnym sierpie Tilla, jednakże nie zrobił on większego wrażenia na Thompsonie, który zdołał jeszcze wyprowadzić kontrę.
Ready to erupt in Echo Arena. #UFCLiverpool pic.twitter.com/Y57K7VSLgf
— UFC (@ufc) May 27, 2018
Rundy mistrzowskie zaczęły się tak, jakby walka dopiero się rozpoczęła. Zarówno Anglik, jak i Amerykanin wyglądali dobrze kondycyjnie i dalej prowadzili walkę wg przyjętego game planu. Till pod koniec czwartej rundy spróbował klinczu, ale nie udało mu się zabrać wielu sił Amerykaninowi, gdyż zdołał on szybko z tego klinczu uciec.
W piątej rundzie wreszcie wydarzyło się coś, na co czekali wszyscy w Echo Arenie. Darren Till trafił Stephena Thompsona potężnym lewym sierpem, po którym Amerykanin padł na matę oktagonu, ale na jego szczęście przetrwał napór rywala i zdołał powrócić do stójki. Tam „Wonderboy” widząc, że przegrywa tę rundę szukał punktów na kartach sędziowskich i próbował obalenia – niestety dla niego, nieudanego. Till pewny siebie dotrwał w stójce do końca pojedynku i z uśmiechem na twarzy kończył całą walkę.
Po końcowym gwizdku obaj zawodnicy uścisnęli sobie dłonie o pogratulowali umiejętności.
Sędziowie natomiast wskazali jako zwycięzcę starcia Darrena Tilla i cała Echo Arena wybuchła radością!