MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #106: UFC Fight Night 126: Maia vs. Usman

Typowanie redakcyjne #106: UFC Fight Night 126: Maia vs. Usman

Zapraszamy na sto szóstą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC Fight Night 126, która odbędzie się w Chile! Walką wieczoru będzie starcie w wadze półśredniej pomiędzy Demianem Maią, a Kamaru Usmanem.

Foto: UFC

Dodatkowo prezentujemy kursy bukmacherskie wystawione przez naszego partnera, legalną firmę bukmacherską – STS. Bukmacher jest wiarygodnym podmiotem, który spełnia wszystkie wymogi polskiego prawa. I pamiętajcie – udział w zakładach dozwolony jest po ukończeniu 18 roku życia.


Demian Maia vs. Kamaru Usman

Szymon Frankowicz: Main Event gali UFC w Chile zapowiada się bardzo ciekawie. Jeden z najbardziej perspektywicznych zawodników w limicie do 77 kg zmierzy się z brazylijską legendą. Kamaru Usman, bo o nim mowa, to zawodnik Blackzillians, który w oktagonie UFC jeszcze nie przegrał. Świetny zapaśnik, któremu nie obce jest odprawianie rywali przez nokaut. Rywalem Demian Maia, którego sylwetkę zna każdy szanujący fan MMA. Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że należy do najlepszych speców bjj w mieszanych sztukach walki. Niestety, to jego główny aspekt, który w przypadku konfrontacji z Usmanem będzie skutecznie neutralizowany. Maia ostatnie dwie walki przegrał z Woodleyem i Covingtonem, czyli z dwoma innymi zapasnikami. Uważam, że tym razem to starcie wyglądać będzie identycznie, lecz tym razem nie spodziewam się decyzji. W miarę upływu czasu będzie rosnąć szansa na „potknięcie” się Usmana, więc powinien rozwiać wszelkie wątpliwości do końca 3 rundy. TYP: Kamaru Usman przez tko w 2 rundzie

Krystian Młynarczuk: Maia, który przyjął w zastępstwie walkę z Usmanem, po raz kolejny pokazał, że jest prawdziwym wojownikiem. Zwłaszcza, że Brazylijczyk powróci do rywalizacji po dwóch porażkach z rzędu. Jego największym atutem jest oczywiście magiczny parter. Maia ma jednak swoje lata. W zupełnie innym położeniu jest Kamaru Usman. Rozpędzony serią jedenastu zwycięstw, w tym siedmiu już pod banderą UFC, coraz głośniej puka do ścisłej czołówki, a zarazem walki o mistrzostwo. Jego świetne zapasy będą sporą bolączką dla Mai, który w samej walce zapewne kilka razy poszuka obalenia. Przyznam szczerze, że wygrana brazylijskiego zawodnika będzie dla mnie sporą niespodzianką. „Nigeryjski koszmar” powinien podobnie jak Tyron Woodley odpierać próby obaleń ze strony Mai, a w stójce będzie mieć przewagę. Spodziewam się pewnej, spokojnej decyzji na korzyść Usmana. TYP: Kamaru Usman przez decyzję.

Demian Maia: 

Kamaru Usman: Michał C, Bartosz C, Szymon, Bartosz Z, Krystian, Mateusz P


Alexa Grasso vs. Tatiana Suarez

Bartosz Cieśla: Co-main event gali w Chile to starcie dwóch utalentowanych zawodniczek kategorii słomkowej. Alexa Grasso trafiła do UFC jako niepokonana zawodniczka Inivcta FC ze zwycięstwami nad takimi zawodniczkami jak Mizuki Inoue czy Jodie Esquibel. W dotychczasowych pojedynkach prezentuje się solidnie, lecz nie zachwyca. W ostatnich walkach dawała się dość często sprowadzać Felice Herrig czy Randzie Markos. Źle to wróży przed pojedynkiem z Tatianą Suarez. Zawodniczka ta dysponuje znakomitymi zapasami. Zwyciężczyni Igrzysk Panamerykańskich, medalistka mistrzostw świata w zapasach świetnie wykorzystuje te umiejętności w MMA, łącząc je również z brazylijskim jiu-jitsu na wysokim poziomie. Suarez jest zwyciężczynią 23. Sezonu TUF-a. Ostatnio kompletnie zdominowała też inną niepokonaną zawodniczkę Viviane Pereirę. Jeśli Grasso uda się mimo wszystko utrzymać walkę na nogach to powinna mieć przewagę, gdyż jest naprawdę dobra w tym aspekcie. O to jednak będzie bardzo ciężko. Grasso jest jeszcze bardzo młodą zawodniczką. W tym roku sympatyczna Meksykanka skończy dopiero 25 lat. Postawiono przed nią bardzo trudne zadanie, któremu ciężko będzie jej sprostać. Walka z zapaśniczką tej klasy może stanowić dla niej bardzo cenną lekcję. Na sobotniej gali postawię jednak na Tatianę Suarez, która powinna zdominować ten pojedynek w parterze. TYP: Tatiana Suarez przez decyzję.

Alexa Grasso: Bartosz Z

Tatiana Suarez: Michał C, Bartosz C, Szymon, Krystian, Mateusz P


Jared Cannonier vs. Dominick Reyes

Maciej Szumowski: Po raz pierwszy od dłuższego czasu bawię się w typowanie, więc możliwe, że nieco wypadłem już z formy. Starcie „Killa Gorilli” z „The Devestatorem” zapowiada się groźnie. Już same pseudonimy zawodników o tym mówią. Reyes uwielbia kończyć swoje walki w pierwszej rundzie, o czym przekonali się już w UFC Jeremy Kimball i Joachim Christensen. Jared Cannonier jest zawodnikiem lepszym od nich, ale mnie w potyczce z Janem Błachowiczem nie spodobał się ani trochę. Przegrywał co prawda z samą czołówką, ale moim zdaniem na kolejne walki z najlepszymi zawodnikami na świecie trochę będzie musiał zaczekać. Dominick Reyes szybko zwycięży i zapewni sobie rozgłos. TYP: Dominick Reyes TKO, 1. runda.

Jared Cannonier: 

Dominick Reyes: Michał C, Bartosz C, Szymon, Bartosz Z, Krystian, Maciej, Mateusz P


Guido Cannetti vs. Diego Rivas

Krystian Młynarczuk: „Pitbull” vs. „Ninja” czyli starcie dwóch eksplozywnych, a zarazem efektownych stójkowiczów. Obaj wrócą do oktagonu po porażce. Cannetti to doświadczony, 38-letni zawodnik, który słynie z szerokiej gamy kopnięć. Argentyńczyk ma na koncie trzy porażki w zawodowej karierze – wszystkie przez poddanie. Tu właśnie widzę szansę dla Rivasa, który tak jak wspominałem, też całkiem nieźle radzi sobie w stójce, lecz spodziewam się, że po pierwszej porażce w karierze jaką poniósł w ostatnim występie, tym razem będzie walczył nieco bardziej zachowawczo i bezpiecznie. Chilijczyk jest nieco wyższy, co może pomóc mu w sprowadzaniu rywala, a spodziewam się, że to właśnie będzie robił. Jego zapasy są naprawdę solidne, a z racji na braki parterowe Cannettiego, to właśnie walka „na dole” powinna dać mu największą przewagę. Oczywiście nie wykluczam, że panowie pójdą na wymianę w stójce, gdzie Argentyńczyk ma swoje atuty. Postawię jednak na bezpieczny wariant pt. „połóż i dołóż”, a kto wie, może Rivas poszuka poddania. Dodatkowym atutem będzie walka przed własną publicznością. TYP: Diego Rivas przez decyzję.

Diego Rivas: Michał C, Bartosz Z, Krystian, Mateusz P

Guido Cannetti: Szymon, Bartosz C


Andrea Lee vs. Veronica Macedo

Szymon Frankowicz: W karcie głównej nie zabraknie polskiego akcentu. Trenująca do niedawna w Ankos MMA Veronica Macedo przywita w oktagonie Andreę Lee. Wenezuelka zawalczy o „być, albo nie być”, ponieważ swój debiut przegrała na gali w Hamburgu prawie 2 lata temu. Ciężko odgadnąć w jakiej dyspozycji jest Macedo, ponieważ od ostatniej porażki znikła i ślad po niej zaginął. Jej rywalką będzie powracająca po zawieszeniu Amerykanka. Andrea jest dużo bardziej doświadczoną zawodniczką, która w karierze amatorskiej i zawodowej zanotowała łącznie 20 pojedynków. Lee jest wysoko sklasyfikowana w rankingu zawodniczek kategorii muszej, co tylko świadczy o jej umiejętnościach. Warunki fizyczne również będą po stronie Andrei, więc faworytką w mojej opinii jest właśnie ona. Skończeń w tej dywizji jest jak na lekarstwo, więc zwycięstwo będzie zależało od sędziów. TYP: Andrea Lee przez jednogłośną decyzję

Veronica Macedo: Michał C, Krystian, Mateusz P

Andrea Lee: Szymon, Bartosz Z, Bartosz C


Vincente Luque vs. Chad Laprise

Bartosz Zarębski: W tej walce nie widzę zdecydowanego faworyta, bo zarówno Kanadyjczyk, jak i Brazylijczyk konsekwentnie kończą swoje walki przed czasem. Laprise jest na fali 3 zwycięstw zakończonych nokautami, w tym dwoma w pierwszej rundzie. Natomiast Luque, prócz przegranej decyzją z Leonem Edwardsem, dosłownie rozjeżdżał rywali z nizin kategorii półśredniej UFC, kończąc aż 5 z nich przed czasem. Bardzo groźny parter Brazylijczyka może przeważyć szalę zwycięstwa na jego stronę, jednak jak wspominałem wcześniej Kanadyjczyk to groźny finisher, który równie szybko może ustrzelić zwycięstwo w pierwszej rundzie. TYP: Luque 2r poddanie.

Vincente Luque: Michał C, Bartosz C, Szymon, Bartosz Z, Mateusz P

Chad Laprise: Krystian


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis