Damian Janikowski chce walki o pas KSW: Może być Mamed, może być Askham…

Nowa wschodząca gwiazda KSW, Damian Janikowski (3-0), który w ostatniej walce bardzo szybko rozprawił się z Yannickiem Bahatim (8-4) na gali KSW 43 we Wrocławiu w rozmowie z portalem polskieradio.pl przyznał, że jego zawodowym celem jest zdobycie pasa wagi średniej KSW i to niezależnie od tego, kto ten pas będzie dzierżył.

Janikowski przyznał, że jest gotowy na walkę zarówno z Mamedem Khalidovem, jak i Scottem Askhamem i to od włodarzy KSW zależy, z kim zestawią go w kolejnym, czwartym już zawodowym występie:

„O moją dalszą karierę trzeba zadać pytanie włodarzom KSW. Jeżeli będę musiał się bić, aby powoli czekać na walkę o pas – będę się bił. Jeśli już teraz mi zaproponują walkę o pas to też ją stoczę, obojętnie z jakim przeciwnikiem. Wiadomo, że aktualnym mistrzem jest Mamed Chalidow, który przegrał z Tomaszem Narkunem w extra fighcie. Jeśli zwakuje ten pas, to pewnie Scott Askham, który wygrał z Materlą będzie musiał się o niego bić, ale nie wiadomo z kim. Michał jest po przegranej, ja mam za sobą wygrane walki… Nie mam pojęcia, jak to się będzie układało i nie mam zwyczaju wyzywać innych zawodników do swoich przyszłych walk.”

Na pytanie o swoją kolejną walkę w klatce KSW, Janikowski wskazał dwie potencjalne daty – obie pod koniec 2018 roku:

„Żaden z zawodników nie walczy z walki na walkę, zawsze jest ta jedna walka odstępu. Na jesieni będzie gala w Londynie, potem będzie gala w grudniu. Na którejś z nich na pewno będę walczył.”

Cała rozmowa portalu polskieradio.pl z Damianem Janikowskim TUTAJ. 

Co ciekawe, Damian Janikowski jeszcze niedawno potwierdzał zainteresowanie walką z byłym mistrzem wagi średniej KSW, Michałem Materlą.