Rani Yahya: Śmierć matki była największą motywacją na UFC w Orlando
33-letni Brazylijczyk, Rani Yahya (25-9, 1 N/C) na minionej gali UFC on FOX 28 w Orlando poddał w trzeciej rundzie Russella Duane odnosząc drugą wygraną w oktagonie z rzędu. Brazylijczyk w rozmowie z MMAfighting.com nie ukrywał, że największą motywacją dla niego podczas minionej imprezy była śmierć matki i to dla niej chciał zadedykować wygraną.
Mama Yahyi zmarła 11 dni przed galą w Orlando. Przez wiele miesięcy zmagała się ona z groźną chorobą – toczniem. Niestety, walkę tą przegrała. Oto, co na temat tej sytuacji powiedział Rani Yahya:
“To była dla mnie bardzo przykra sprawa. Byłem w American Top Team i musiałem lecieć do Brazylii, żeby zobaczyć ją za intubowaną. To było bardzo trudne przeżycie. W tym czasie musiałem trenować dwa razy dziennie i nie miałem ani jednego wolnego dnia.
Koniec końców, ta sytuacja dała mi największą motywację, aby wejść tam i wygrać. Aby wygraną zadedykować matce, bo ona nigdy nie pozwoliłaby, żebym zrezygnował z walki dla niej. Ona była moją największą fanką, zawsze oglądała moje walki, oglądała je na żywo, kiedy walczyłem w Brazylii i zawsze była ze mnie bardzo dumna.”