Fedor Emelianenko napisał otwarty list do brata Alexandra
Relacje pomiędzy Fedorem Emelianenko a jego bratem Alexandrem nie układają się za dobrze. Nie rozmawiają oni ze sobą od blisko dziesięciu lat i nic nie wskazuje na to, żeby uległo to jakiejkolwiek zmianie. Alexander wyszedł niedawno z więzienia, gdzie spędził 18 miesięcy za napaść na tle seksualnym. Zdążył już powrócić do MMA i ostatnio na gali WFCA 42 znokautował Geronimo dos Santosa.
Fedor z kolei aktualnie występuje dla organizacji Bellator MMA i właśnie wydał list otwarty, w którym reaguje na wcześniejsze słowa brata o jego bliskich:
Zobacz również
„Teraz otacza się „przyjaciółmi”, którzy nigdy nie powiedzą mu prawdy, bo boją się utraty korzyści. Zostały przy nim same lizusy.”
A tak wygląda odpowiedź:
„Normalnie nie komentuję oświadczeń innych osób. Ale teraz nie mogę milczeć. To moja pierwsza i ostatnia odpowiedź do ciebie. Uważam, że to poniżej mojej godności ciągle reagować na twoje kłamstwa.
A teraz najważniejsza sprawa – czemu zdecydowałem się na otwarty apel. Nazwałeś moich bliskich lizusami. Lizus – to Ty Judaszu. Przykro mi, że ludzie, którzy byli blisko ciebie i cię wspierali w trudnych chwilach teraz cierpią. Osobiście przepraszam za to dziesiątki osób.
Możesz mówić o mnie co chcesz, zniosę to, ale nie waż się znieważyć tych, którzy są blisko mnie. Poza tym, nawet ich nie znasz. A ci, których znasz, pomogli ci i odegrali ważną rolę w twoim życiu. Dlatego już nie jesteś w moim kręgu.”
