MMA PLNajnowszeUFCDerek Brunson o Robercie Whittakerze: Wiem, że mógłbym go znokautować

Derek Brunson o Robercie Whittakerze: Wiem, że mógłbym go znokautować

Pod koniec listopada zeszłego roku w Melbourne doszło do walki pomiędzy Robertem Whittakerem (19-4) a Derekiem Brunsonem (17-5). Zaczęło się intensywnie, na tyle, że walka skończyła się w 4. minucie kiedy to Whittaker znokautował Brunsona. Tym samym później otrzymał szansę zostania tymczasowym mistrzem, którą wykorzystał pokonując później Yoela Romero (12-2) przez decyzję sędziowską.

Foto: Nov 27, 2016; Melbourne, Australia; Robert Whittaker (red gloves) competes against Derek Brunson (blue gloves) during UFC Fight Night at Rod Laver Arena. Mandatory Credit: Matt Roberts-USA TODAY Sports

Teraz Brunson, który wystąpi w walce wieczoru na dzisiejszej gali UFC Fight Night 119 w Sao Paulo twierdzi, że byłby w stanie znokautować Whittakera. W rozmowie z MMAfighting wspomina ich walkę:

„Lubię być agresywny, kończyć walki. Ale robiłem też lepszą robotę, gdy znajdywałem balans pomiędzy tym wszystkim. Jestem bardzo mądrym gościem, który uczy się walczyć strategicznie i wie jak nie rozwalić sobie rąk w jednej walce. Myślę, że ta jedna walka z Whittakerem kosztowała mnie najwięcej, właśnie wtedy kiedy byłem bardzo agresywny. Ale patrząc na nią, obijałem go przez cały czas. Jestem pewien, że on wie, że też mógłbym go znokautować, ale nie chcesz stawiać się w sytuacji 50 na 50. Niech twoje umiejętności to udowodnią. Wciąż chcę słynąć z agresji i pokazywać swoje umiejętności.”

Zawodnik kontynuuje:

„Nie wkurza mnie to, że przegrałem. Z całym szacunkiem dla Whittakera, ale wiem, że mógłbym go znokautować. Prawie go miałem. Walczyłem z nim i zraniłem go. Był bardzo wyczerpany. Próbował sobie znaleźć miejsce. W sumie to odwracał się i uciekał kilka razy. Był bystry. Był też w stanie złapać mnie na swoje kombinacje, prawy prosto w oko, a kiedy zamrugałem kopnął mnie. To zabawne, ponieważ nigdy nie byłem w takiej sytuacji, że ktoś trafia mnie w oko, mrugam, a wtedy boom. Trafił mnie w oko, teraz gdy dochodzi do takiej sytuacji to jest 'oh, nie widzę’. Teraz wiem, że muszę się cofnąć zamiast walczyć za wszelką cenę, ale wcześniej nie miałem takiej sytuacji.”

Derek Brunson będzie miał możliwość udowodnienia swoich umiejętności w walce z Lyoto Machidą
(22-7), do której dojdzie dziś w Brazylii. Amerykanin jest delikatnym faworytem w tym starciu, ale warto wspomnieć, że Machida powróci do oktagonu po 18-miesięcznym zawieszeniu przez USADĘ.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis